Niemieckie dane ubezpieczeniowe pokazują, że każdego dnia, nagle i nieoczekiwanie umiera 88 w pełni zaszczepionych osób.

Krajowe Stowarzyszenie Lekarzy Ustawowego Ubezpieczenia Zdrowotnego (KBV) właśnie opublikowało dane dotyczące ubezpieczenia 72 milionów Niemców. Dane te malują wstrząsający obraz. Szczepionka [na Covid-19] nie tylko nie uratowała życia ludzi chroniąc ich przed infekcją, ale teraz jest oczywiste, że populacja przeżywa współczesny holokaust szczepionkowy. Dane zostały opublikowane 12 grudnia 2020 r. na transmitowanej na żywo konferencji prasowej.

Niemieckie dane ubezpieczeniowe wskazują na holokaust szczepionkowy.

W 2020 r. niemiecki rząd postanowił monitorować potencjalne szkody poszczepienne za pomocą danych ubezpieczeniowych. Paul Ehrlich Institute (niemiecki odpowiednik amerykańskiego CDC) miał za zadanie przeanalizować i opublikować dane ubezpieczeniowe, ale nie zrobił tego w terminowy i przejrzysty sposób.

Niemiecki parlamentarzysta Martin Sichert i analityk danych Tom Lausen zmusili niemiecki rząd do upublicznienia tych danych. Dane są szokujące. Po wprowadzeniu szczepień przeciwko COVID-19 w Niemczech pod koniec 2020 r. liczba nagłych zgonów wzrosła ponad dwukrotnie w pierwszym kwartale 2021 r. Gwałtowny wzrost śmiertelności utrzymywał się wraz z tym jak program szczepień był rozszerzany na całe społeczeństwo.

Zanim szczepionka została wprowadzona, średnia liczba nagłych zgonów w Niemczech wynosiła około 6000 na kwartał. Nawet podczas „pandemii” w 2020 r. nadmiar zgonów wykazywał podobne tendencje jak w 2019 r., oscylując wokół 6000 na kwartał.

Obecnie na kwartał dochodzi do około 14000 nagłych i nieoczekiwanych zgonów. Nadmierna śmiertelność wzrosła ponad dwukrotnie w tej mocno zaszczepionej populacji. Każdego dnia w Niemczech nagle i nieoczekiwanie umiera około 88 w pełni zaszczepionych osób – powyżej średniej sprzed szczepień.

Profesor Stefan Homburg, były dyrektor Instytutu Finansów Publicznych na Uniwersytecie w Hanowerze, napisał na Twitterze: „Odkąd na początku 2021 r. rozpoczęto szczepienia, nastąpił gwałtowny wzrost „nagłych i nieoczekiwanych” zgonów. Pokazują to nowe dane KBV dotyczące 72 milionów ubezpieczonych”.

Źródło




Laboratorium kryminalistyczne wykryło w preparatach grafen

Szczepionki przeciwko COVID-19 zostały przebadane w laboratorium kryminalistycznym w Wielkiej Brytanii, a jego raport potwierdza, że ​​zawierają nanomateriały grafenowe, które mogą przenikać przez naturalne bariery organizmu i uszkadzać układ nerwowy, oraz tlenek grafenu, który może uszkadzać narządy wewnętrzne, niszczyć krwi, wyzwalać raka i powoduje szkodliwe zmiany w funkcji genów.

Po swoich doświadczeniach z pacjentami, którzy doznali widocznych obrażeń poszczepiennych i działań niepożądanych, pracownik brytyjskiej służby zdrowia zgłosił się w grudniu 2021 r. z ofertą pomocy w celu sprawdzenia, czy odkrycia dr Noacka i Campry z Hiszpanii mogą zostać potwierdzone w Wielkiej Brytanii. Chciał również zbadać fiolki szczepionek przeciwko COVID-19 pod kątem wykrycia w nich toksyn i nieoczekiwanych składników.

Lekarz wyjął fiolkę szczepionki z lodówki znajdującej się w gabinecie, w którym pracuje, i przekazał ją niezależnemu badaczowi, który pomagał w badaniu przypadków związanych z urazami doznanymi w wyniku „szczepień”. Od tego czasu uzyskano kolejne fiolki, które obejmują trzech głównych producentów w Wielkiej Brytanii, firm Pfizer, Moderna i AstraZeneca. Zawartość fiolek została zbadana kryminalistycznie, a raport laboratoryjny został oficjalnie opublikowany.

Raport pt. „Jakościowa ocena składników w szczepionkach Moderna, AstraZeneca i Pfizer na COVID-19” został przedstawiony policji zaangażowanej w brytyjską śledztwo kryminalne o numerze 6029679/21, którą podjęto z powodu uzasadnionego podejrzenia, że popełniono poważne przestępstwa ścigane z oskarżenia publicznego dotyczące poddawania społeczeństwa eksperymentowi medycznemu.

Raport zawiera raporty toksykologiczne dotyczące fiolek szczepionek, które dostarczają podstawy prawnej do złożenia wniosku o uzyskanie nakazu wydania policji fiolek z preparatami. Policja będzie mogła wtedy przekazać je do laboratorium w celu potwierdzenia wyników badań, które będą twardym dowodem pozwalającym na ściganie tego przestępstwa z z oskarżenia publicznego. Dodatkowo poproszono policję o natychmiastowe zaprzestanie wdrażania eksperymentalnej terapii.

Analiza wszystkich czterech zawartości fiolek szczepionek pozwoliła zidentyfikować następujące obiekty:

– nanowstążki grafenowe pokryte glikolem polietylenowym;

– forma kompozytowa grafenu 1;

– forma kompozytowa grafenu 2;

– kalcyt mikrokrystaliczny z wtrąceniami węglowymi;

– grafen z fluorescencją i bez;

– grafenowe nanoobiekty;

– grafenowe nanozwoje.

Pierwszą ocenioną próbką była szczepionka Moderna 01, którą zbadano metodą spektroskopii Ramana. Badanie wyraźnie wykazało, że wszystkie inkluzje w szczepionce mają silny sygnał węglowy z potwierdzonymi składami grafenu w niektórych reprezentatywnych formach. Z dwóch obiektów uzyskano dwa wyraźne sygnały. Płaskie wstęgowe wtrącenia wykazywały wyraźne widma grafenu zintegrowane z widmem glikolu i innych związków o mniejszym znaczeniu. Drugi wyraźny sygnał uzyskano z postaci mikrokrystalicznej kalcytu, a formy kompozytu węglowego również miały wyraźny sygnał grafenu. Należy podkreślić, że niektóre nanoamorficzne formy węgla wykazywały wyraźny sygnał grafenu, jednak te formy również wykazywały fluorescencję, która maskowała pik grafenu.

Moderna 02 – cząstki przenoszące ładunek mRNA były wyraźnie widoczne, a kompozyt grafenu 01 był wyraźnie obecny nawet w niskiej rozdzielczości, a obiekty nanografenowe były obecne w fiolce w „wielkiej obfitości”.

AstraZeneca była trzecią szczepionką, która została oceniona pod kątem składników, a ponieważ była prawie przezroczysta, „ułatwiła dostrzeżenie naturalnych barw”. Podczas obserwacji mikroskopowej na mokro roztwór wykazywał natychmiastowy ruch nanoskopowego materiału w postaci cząstek, który przy bliższej obserwacji wydawał się być napędzany prądem konwekcyjnym. Po wyschnięciu cząstki wykazywały ruch trakcyjny. Na zdjęciach forma mikroskopowa jest wyraźnie widoczna, ponieważ leży na wierzchu stałego filmu, podczas gdy nanocząstki wciąż są w ruchu w tle, co widać po przesunięciu się cienia. Wyraźnym wynikiem tego mechanizmu było to, że gdy medium zestalało się, nanocząsteczkom trudniej było poruszać się w lepkim materiale. Potwierdzone inkluzje w AstraZeneca wskazywały na obecność grafenu we wszystkich zidentyfikowanych reprezentatywnych formach. Kompozyty węglowe mają dwie formy, tak jak w szczepionkach Moderna. Te dwie formy wykazywały wyraźne sygnatury grafenowe. Poza grafenem widmo zdominowane jest przez tlenek żelaza i inne formy asocjacji węgla.

Fiolka od Pfizera była ostatnią, czwartą zbadaną szczepionką. Próbka z pipety wykazywała niezwykle ciekawe wtrącenia. Gdy materiał był zasysany do pipety, unosiły się wyraźnie przezroczyste lub przezroczyste arkusze. Trzy z tych próbek wykazywały sygnatury kompozytów węglowych z możliwym występowaniem grafenu. Sygnały amorficznych materiałów podobnych do węgla były niezwykle złożone z węglem wraz z tlenkiem żelaza i kilkoma innymi związkami w nich zawartymi. Na szkiełku znajdują się dość liczne formy wstęgowe prawie przezroczystych mikroform. Kompozyty węglowe w obu formach 1 i 2 są również obecne w dużej ilości. Forma 1 osiada na wierzchu materiału, podczas gdy forma 2 znajduje się na średnich poziomach zestalonego medium. Nanoformy grafenu są obecne w znacznej liczbie w materiale slajdu wraz z niektórymi zwojami. Sygnały amorficznych materiałów podobnych do węgla były niezwykle złożone z węglem, tlenkiem żelaza i kilkoma innymi związkami w nich zawartymi. Kompleks grafenowy 1 to grafen z sygnałem glikolu polietylenowego tworzącym większość widma. Chociaż w przypadku wstępnych ocen badanie to może potwierdzić obecność grafenu w firmie Pfizer. Warto zauważyć, że jedna z wystrzelonych próbek wykazywała znaczny wpływ fluorescencji. Na zdjęciach niżej reprezentatywne wtrącenia znalezione w szczepionce Pfizer.

Podsumowując, można stwierdzić, że wszystkie cztery próbki szczepionek (Moderna 1, Modern 2, AstraZeneca, Pfizer) zawierają znaczną ilość kompozytów węglowych, związków grafenu i tlenku żelaza. Te składniki nie zostały ujawnione przez producentów na liście składników szczepionek. Dotychczasowe badania pokazują, że grafen jest śmiertelnie niebezpieczny dla zdrowia, a poddający się szczepieniom ludzie nie zostali poinformowani, że zostanie im wstrzyknięty.

Raport z laboratorium znajdziesz TUTAJ.

Źródło: LegaArtis.pl




Balsamiści znajdują żyły i tętnice wypełnione niespotykanymi dotąd gumowymi skrzepami

Dyplomowany przez zarząd zakład pogrzebowy i balsamowiec, Richard Hirschman, dokonał zaskakującego odkrycia w ciałach zmarłych ludzi, ujawnił, że widzi tętnice i żyły wypełnione nienaturalnymi kombinacjami skrzepów krwi z dziwnymi materiałami włóknistymi, które całkowicie wypełniają układ naczyniowy.

Według Hirschmana jest to niepodobne do niczego, co kiedykolwiek widział w swoim ponad 20-letnim doświadczeniu w branży balsamowania., powiedział dr Jane Ruby w tym, co jest ekskluzywne na całym świecie.

Hirschman spotkał się z dr Ruby, który jest specjalistą medycznym z doświadczeniem w opracowywaniu leków farmaceutycznych i ponad 20-letnim doświadczeniem w procesach regulacyjnych dotyczących zatwierdzania leków przez FDA.

Balsamista Hirschman wyjawił jej, że naradzał się z innymi ze swojej branży, którzy również nigdy nie widzieli czegoś takiego do niedawna, ale powiedzieli, że znajdują je również w ciałach, które przetwarzają. 

Skrzepy lub struktury przypominające robaki

Pan Hirschman stwierdził, że te skrzepy lub struktury przypominające robaki przypominają pod mikroskopem zaszczepioną krew, ale nigdy wcześniej nie widział niczego o takich rozmiarach.

Pan Hirschman poinformował, że zaczął widzieć te długie, rozciągliwe, włókniste skrzepy krwi w listopadzie 2020 r., a następnie coraz częściej można je znaleźć w 50% ciał, które przetwarzał. Dziś odsetek ten zbliża się do 80%.

Powiedział również, że był w stanie potwierdzić, że niektóre osoby zmarłe z tymi zakrzepami rzeczywiście otrzymały szczepionki przeciwko Covid-19, ale nie mógł potwierdzić, że wszystkie z nich zostały zaszczepione lub co konkretnie powoduje wzrost tych zwykle długich skrzepów krwi w układach krążenia zmarłego.

Wzrost zgonów z powodu ataków serca i udarów

Hirschman stwierdził, że zauważył wzrost liczby zgonów spowodowanych zawałami serca i udarami mózgu przychodzących na jego stół. Z rosnącą liczbą zakrzepów krwi, takich jak te wymienione wcześniej, nie jest to żadnym zaskoczeniem.

Powiedział, że inni pracownicy z jego branży czują się “zestresowani” tym, co coraz częściej znajdują (w zwłokach). Stwierdził: “Jeśli jest to spowodowane przez szczepionkę – a moje przeczucie mówi mi, że tak jest, choć nie mogę tego udowodnić – więc, jeśli jest to spowodowane przez szczepionkę, to proszę sobie wyobrazić ilość ludzi, którzy będą umierać w przyszłości, jako że ludzie nie mogą żyć z tego rodzaju substancją pływającą w ich naczyniach krwionośnych”.

Hirschman powiedział również, że jest rzeczą“niesamowitą” fakt, jak wielu ludzi umiera ostatnio z zawałami serca i udarami i dodał: “Jeśli jedna z tych małych tkanek włóknistych, dostaje się do mózgu – dostaniesz udaru. Jeśli dostanie się do serca – spowoduje atak serca”.

Po tym, jak w listopadzie 2020 roku zauważył, że wiele osób, które zabalsamował, posiadało to, co nazywa “robakami”, zaczął śledzić liczby i dokumentować to sam. W samym tylko bieżącym miesiącu – spośród 35 osób, które osobiście balsamował, 20-24 miało owe “robaki”.

Hirschman podsumował: “Nie ma potrzeby mówić, że należy to natychmiast zbadać, jeśli nie dla szacunku dla zmarłego, to przynajmniej po to, by wykluczyć, że te długie, włókniste skrzepy krwi są rzeczywiście fizjologicznym wynikiem przyjęcia szczepionek Covid-19”.

Źródło: DailyExpose.uk




Zgony z powodu zawału serca na całym świecie wśród profesjonalnych piłkarzy w 2021 roku były o 300% wyższe niż średnia z 12 lat

Badanie dostępnych danych pokazuje, że zgony sercowo-naczyniowe na całym świecie w profesjonalnych meczach piłki nożnej/meczu piłki nożnej w 2021 r. były o 300% wyższe niż średnia 12-letnia, a liczba zgonów w samym grudniu 2021 r. była równa średniej z lat 2009-2020.

Poniższa tabela zawiera listę 36 znanych zgonów zawodowych piłkarzy, które miały miejsce w 2021 roku.

Ograniczyliśmy tabelę Wikipedii tak, aby zawierała tylko profesjonalnych piłkarzy płci męskiej (powyżej 16 lat), którzy byli członkami klubu piłkarskiego w krajach FIFA, którzy zmarli z powodu problemów sercowo-naczyniowych podczas meczu (treningu lub zawodów) lub upadli z powodu problemów sercowo-naczyniowych na na boisku lub zaraz po meczu, a następnie zmarł (nie odzyskał sił).

Ale znaleźliśmy jeszcze 15 oprócz 21 wymienionych obecnie (2022 stycznia 12) –
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_association_footballers_who_died_while_playing

Poniższa tabela przedstawia całkowitą liczbę zgonów w meczach piłki nożnej Fifa oraz zgonów mężczyzn związanych z chorobami układu krążenia w meczach piłki nożnej, które miały miejsce każdego roku od 2009 roku.

Dane w tabeli uzyskano z następujących:

Zawodowi piłkarze zmarli z powodu problemów sercowo-naczyniowych podczas meczów (meczów lub treningów) czterokrotnie (31/7,8) od średniej liczby zgonów sercowo-naczyniowych w latach 2009-2020.

W 2021 r. było ponad 15 razy więcej zgonów z powodu zawałów serca i udarów w 2020 r.

W grudniu 2021 r. było 3,5 razy więcej zgonów niż w całym 2020 r.

W grudniu 2021 r. było prawie tyle samo zgonów (7), co średnia roczna w ciągu ostatnich 12 lat (7,8 rocznie).

Nie oznacza to, że wszyscy sportowcy są teraz 4 razy bardziej narażeni na atak serca. Oznacza to, że zaszczepieni sportowcy są około 6-7 razy bardziej narażeni na zawał serca niż nieszczepieni sportowcy, ponieważ tylko około dwie trzecie zawodowych piłkarzy jest zaszczepionych i to właśnie oni umrą i będą stanowić liczby .

Jeśli nie jesteś szczególnie wysportowany, to miejmy nadzieję, że twoje szanse na atak serca nie wzrosły tak bardzo.

Ale to tylko niewielka część złych wiadomości. Prawdziwym problemem jest to…

To jest prosty wykładniczy wzrost kwartał do kwartału. 

Liczba zgonów w piłce nożnej z przyczyn sercowo-naczyniowych podwaja się co kwartał. Tak więc do końca 2022 r. wzrosną do 320 na kwartał (40, 80, 160, 320). Rada udzielona piłkarzom, którzy upadną, ale przeżyją, jest taka, że ​​powinni zaprzestać wszelkiej forsownej aktywności na 3 miesiące. Te liczby pokazują, że wszyscy sportowcy, którzy są zaszczepieni, powinni zrobić to samo. 

Wszyscy zawodowi piłkarze i wszyscy zawodowi sportowcy mają zatem dwie możliwości. Przestań brać szczepionki lub przestań uprawiać sport. Jeśli te szczepienia będą kontynuowane, istnieje ryzyko, że staniemy się gatunkiem niesportowym.

8,9 miliona z 55,4 miliona zgonów na całym świecie w 2019 roku było spowodowanych chorobami serca . To 16% wszystkich zgonów. Jeśli więc liczba zgonów z powodu chorób serca wzrosłaby czterokrotnie we wszystkich grupach wiekowych we wszystkich klasach aktywności na całym świecie, to ogólna liczba zgonów (nadmierna śmiertelność) wzrosłaby o 48%. Co ciekawe, ubezpieczenie na życie OneAmerica wykazało, że ryzyko śmierci osób w wieku 18-64 lat w IV kwartale wzrosło o 40% powyżej wskaźnika 5 lat . A przedział wiekowy 18-64 lata obejmowałby oczywiście wszystkich sportowców.

Dane OneAmerica mówią, że nie tylko sportowcy umierają z powodu niewydolności sercowo-naczyniowej (lub innych stanów terminalnych) czterokrotnie szybciej niż normalnie z powodu tych szczepionek. 

Co gorsza, możemy spodziewać się wykładniczego wzrostu śmiertelności w ciągu następnego roku, podwajając się co kwartał. 

Wszyscy mamy ten sam mięsień sercowy, sportowcy i ziemniaki kanapowe. Po prostu bardziej siedzący tryb życia nie angażuje całego mięśnia sercowego, więc nie uderzaj w ceglany mur i nie przewracaj się tak szybko. Zawodnicy cardio o wysokiej intensywności są kanarkami w kopalni dla nas, trenerów ziemniaków.

To, co dzieje się z nimi bardzo szybko, będzie działo się z nami wolniej. Umierają dzisiaj w 400% normalnego tempa. Umrzemy jutro w 400% normalnej stawki. Ponieważ mięsień sercowy nie regeneruje się po uszkodzeniu. Jeśli szczepionka zabije sportowca w ciągu kilku miesięcy, z pewnością zabije kanapowca w ciągu kilku kwartałów. Zwłaszcza jeśli wspomniana ćpuna z kanapy będzie nadal mieszać się z kolejnymi strzałami wzmacniającymi. 

Media nie mogą ukryć śmierci profesjonalnego piłkarza podczas meczu, a skorumpowany rządowy departament statystyki nie może go wskrzesić. Te zgony są najbardziej dokładnym i otwartym zbiorem danych, jaki mamy. Powinniśmy więc poświęcić im bardzo dużo uwagi. Są widocznym wierzchołkiem góry lodowej śmiertelności poszczepiennej. Sportowcy proszą o tyle, o ile można prosić z ich serca. Tak więc dzień, w którym ich serca nie mogą odpowiedzieć, przyjdzie im o wiele wcześniej niż nam. 

Ale szczepionki zachowują się dokładnie tak samo we wszystkich mięśniach sercowych. Infekują komórki mięśnia sercowego i zamieniają je w fabryki białek kolczastych, które wcześniej wytrenowały nasz układ odpornościowy w zabijaniu białek kolczastych. Więc nasze zabójcze limfocyty T robią to, do czego zostały zaprogramowane w szczepionkach i zabijają każdą zaszczepioną komórkę mięśnia sercowego (ponieważ rozpoznają ją jako obiekt do produkcji białka kolczastego). Więc szczepionki po prostu niszczą nasze serca. W rzeczywistości niszczą każdą zainfekowaną komórkę. Są prawdziwymi truciznami komórkowymi.

Niedawny artykuł American Heart Association wygłoszony w przemówieniu dr Stevena Gundry’ego do American Heart Association w Bostonie w dniach 12-14 listopada wykazał, że szczepionki mRNA ponad dwukrotnie zwiększają twoje 5-letnie szanse na zawał serca, mierzone różnymi markerami stanu zapalnego. omówili to w swoim artykule na temat zgonów w piłce nożnej z grudnia. Ale te dane są już nieaktualne, ponieważ ryzyko zawału serca podwaja się co kwartał w przypadku szczepień, które deklarują te wyniki FIFA.

Ale problemy sercowo-naczyniowe to nie jedyne szkody, jakie szczepionki genetyczne wyrządzają naszym organizmom. Równie niebezpieczna – choć nie tak szeroko nagłośniona – jest powodowana przez nie degradacja układu odpornościowego, która jest celowo fałszywie przedstawiana jako słabnąca skuteczność szczepionek.

Szczepionki nie słabną. Zakażone systemy odpornościowe słabną

Szczepionki nie mogą słabnąć. Są cyfrowe. Pokazują twojemu układowi odpornościowemu antygen białka kolca i symulują atak ogólnoustrojowy, aby przekonać twój układ odpornościowy do poważnego potraktowania tego białka kolca. Wtedy nie ma NIC więcej do zrobienia dla prawdziwej szczepionki. Działają przez 2-3 tygodnie, normalny czas trwania infekcji wirusowej. Następnie mają opuścić twoje ciało. Więc nie mogą, nie mogą, słabnąć w drugim, trzecim, czwartym lub piątym miesiącu wydajności, ponieważ nie mają nic do roboty w tych miesiącach. 

Przez zaniepokojonego czytelnika

Ale szczepionki genetyczne nieustannie wytwarzają białka kolczaste. Niszczą twój układ odpornościowy. Dlatego słabnie twój układ odpornościowy. W Wielkiej Brytanii tak bardzo uszkodziły nasz układ odpornościowy, że szczepionki mają teraz ogromną ujemną skuteczność do -60% według najnowszych danych UKHSA na koniec 2021 r. ( Raport z nadzoru szczepień, tydzień 1). Problem ze szczepionkami genetycznymi, o których NIKT nie mówi, polega na tym, że nie przestają one wytwarzać białek kolczastych. Wciąż produkują ich coraz więcej. Zapytałem firmę AstraZeneca, po jakim czasie po szczepieniu moje komórki będą wytwarzać kolce? Powiedzieli, że nie wiemy, czy nadal to badamy. Wiem, bo studiowałem biologię komórkową w Cambridge. Każda zaszczepiona komórka będzie nadal wytwarzać białka kolczaste, dopóki nie umrze lub nie zostanie zabita przez limfocyty T zabójców. 

Szczepienie informuje układ odpornościowy, że białka kolczaste są bardzo niebezpiecznymi antygenami (poprzez symulację infekcji ogólnoustrojowej zbiega się z prezentacją antygenu białka kolczastego). Więc zabija białka kolce i zabija każdą komórkę w twoim ciele, która została zaszczepiona, ponieważ wszystkie te komórki są genetycznie przeprogramowane przez szczepionkę, aby wytworzyły białka kolce.

Więc twoje ciało wdaje się w nieustanną wojnę domową, w której coraz więcej zasobów odpornościowych jest zużywanych na zabijanie zaszczepionych komórek. Pfizer zawiera 14,4 biliony 1273 kopii mRNA białek kolców aminokwasów, a Moderna zawiera 48 bilionów – zobacz tutaj. W swoim ciele masz tylko od 6 do 36 bilionów komórek (w zależności od tego, jak je policzysz). Niektóre z tych komórek, takie jak komórki mięśnia sercowego i komórki mózgowe, nie są zastępowane. Jeśli zostaną zaszczepione, stracisz je na czas nieokreślony. Zapalenie mięśnia sercowego jest spowodowane przez komórki Killer T usuwające zaszczepione komórki serca.

Sytuacja pogarsza się przy drugim zaklęciu i jeszcze gorzej przy trzecim. Możesz myśleć, że szczepionki są bezpieczne, ale twój układ odpornościowy błagałby o inne, ponieważ zabija każdą zaszczepioną komórkę, którą może znaleźć. W rzeczywistości jest to szczepionka, która uczy go tego. To ta wojna domowa sprawia, że ​​skuteczność szczepionek wydaje się spadać. Tak nie jest, odpowiedź układu odpornościowego spada. Rozwijasz VAIDS, zespół niedoboru odporności nabytego przez szczepionkę.

Szczepionki genetyczne są nieaktualne od 3 lat

Tegoroczny szczepionka przeciw grypie jest kombinacją wirusa grypy z zeszłego roku i jak największej liczby wirusów z lat wcześniejszych. Są inaktywowane i pokazywane układowi odpornościowemu przez szczepienie. Powodem, dla którego szczepionki przeciw grypie nie są zbyt skuteczne, jest to, że 
grypa jest zaprogramowana tak, aby produkowała warianty szybciej niż ludzkość jest w stanie wyprodukować i uzyskać aprobatę dla nowych szczepionek przeciw grypie. Tak więc każdy zastrzyk na grypę jest nieaktualny przed podaniem. Sytuacja jest gorsza ze strzałami Covid-19. Mamy teraz rok 2022. Jaki jest pożytek ze strzału przeciwko białku kolce z wirusa zidentyfikowanego w 2019 roku? Jest nieaktualny od 3 lat. Dlatego ma prawie zerową skuteczność przeciwko Omicronowi na początku i absolutnie zerową skuteczność po kilku tygodniach, a następnie stopniowo zwiększając ujemną skuteczność.

Pomysł, że powinieneś stracić pracę, ponieważ nie przyjmujesz immunodestrukcyjnej, przestarzałej od 3 lat szczepionki na wariant Covid, który już nie istnieje, jest poza absurdem.

Niewłaściwa szczepionka i właściwa szczepionka

Białko kolce Covid zawiera 1/8 białek w całym wirusie. System immunologiczny rozcina wirusy i wytwarza przeciwciała dla każdego powstałego segmentu białka. Najbardziej patogenną częścią wirusa Covid-19 jest białko kolce. Dlatego stosowanie w szczepionce jest absolutnie niewłaściwą częścią wirusa. Dr Richard Flemming ujawnił, że naukowcy wykazali już, że nukleokapsydowa część wirusa (przypadek jądra) zapewnia skuteczniejsze szczepienie, które nie jest patogenne. Prawidłowa szczepionka faktycznie wykorzystywałaby segmenty wszystkich znanych wariantów Covid i celowo wykluczała ich białka kolczaste, które są znanymi patogenami. Rodzaj szczepienia powinien być standardowy (jak Sputnik), a nie genetyczny. 

Podsumowując, szczepionki Pfizer i Moderna wykorzystują niewłaściwą część niewłaściwego wariantu w niewłaściwym rodzaju metody szczepienia. Powinni używać niekolcowych części wszystkich wariantów szczepionki niegenetycznej. Byłoby to bezpieczne i skuteczne, PONIEWAŻ każde szczepienie jest sposobem na przekonanie organizmu, że ma infekcję. Wtedy, poprzez szczepionkę, dostajesz kiepską kopię tego, co dostałbyś przez naturalną infekcję. Szczepienie nigdy nie może być tak skuteczne, jak to, co próbuje symulować lub naśladować. Chodzi mi o to, czy podszywający się pod Elvisa jest kiedykolwiek tak dobry jak król? 

„Te szczepionki nie tylko nie działają, jeśli spojrzysz na zezwolenia na użycie w nagłych wypadkach. Ale dane wyraźnie pokazują, że tłumią nasz układ odpornościowy. Tłumią naszą produkcję interferonu. Obniżają naszą produkcję kluczowych limfocytów T pomocniczych. Kiedy ludzie otrzymują szczepionki Moderna i Pfizer, a następnie szczepionkę przeciwko grypie, nie rozwijają odpowiedzi immunologicznej przeciwko grypie. Jest stępiony. 

Wiemy, że komórki T, krytyczne komórki w układzie wrodzonym, zanikają po pierwszym zastrzyku szczepionki Pfizera. Wiemy, że naturalna odporność, odporność człowieka na człowieka, jest długotrwała, zapewnia komórki pamięci z góry, zapewnia nie tylko IgM (przeciwciała immunoglobuliny Mu) i IgG (przeciwciała immunoglobuliny gamma), ale także dostarcza krytyczne przeciwciała IgA dla naszych płuc i naszego żołądka Przewód pokarmowy.

Wiemy, że jeśli byłeś narażony na wirusa grypy lub cytomegalii, prawdopodobnie masz już pewną naturalną odporność. A to, co teraz wiemy, to to, że powiedziałem ludziom, że te szczepionki wyselekcjonowały tylko białko kolce wariantu SARS CoV Wuhan HU1 (Wuhan alfa), a więc im dalej od tego odeszliśmy, tym bardziej kładliśmy nacisk na selekcję na wariancie delta oraz wariantach mu i lambda, ale o to chodzi…

Odporność naturalna trwa w nieskończoność i jest 8 razy szersza niż odporność szczepionkowa

W przypadku naturalnej infekcji układ odpornościowy rzeczywiście tnie całego wirusa na segmenty i wytwarza różne przeciwciała dla każdego segmentu. Naturalna odporność daje zatem 8 razy więcej rodzajów przeciwciał niż szczepienie, które dostarcza tylko 1/8 białek wirusowych Twojemu układowi odpornościowemu. Co więcej, układ odpornościowy nie ma Alzheimera. Nie zapomina, czego nauczył się od prawdziwej infekcji. Gdyby tak było, wszyscy padalibyśmy na odrę. Systemy paszportów szczepionek są zaprzeczeniem naturalnej odporności. Nie różnią się one niczym od zniesienia przez ajatollaha Knomeiniego praw Newtona podczas rewolucji irańskiej i nie mniej bezowocne. Osoby zaszczepione mają uszkodzony układ odpornościowy i dlatego mają wyższe miano wirusa dla Omicron niż osoby nieszczepione i wyższe wskaźniki infekcji i są bardziej podatne na rozprzestrzenianie Covid niż osoby nieszczepione,

Dlaczego rząd tak desperacko chce nas wszystkich zaszczepić?

1. Ekonomiczna odpowiedź brzmi, że służba zdrowia została w 100% skorumpowana przez przemysł farmaceutyczny z dużą pomocą Fauci Gates Collins itp. Lekarz z 10-letnim stażem i 20-letnim pełnym doświadczeniem klinicznym nie jest już dozwolony decydować, jak leczyć swoich pacjentów w oparciu o to szkolenie i doświadczenie. Nie. Zamiast tego muszą postępować zgodnie z protokołem leczenia zaleconym przez odpowiednią agencję regulacyjną, która jest finansowana przez różnych miliarderów działających jako agenci dla Big Pharma. Staje się to idealnym modelem biznesowym dla firm farmaceutycznych. Idealny klient dla Big Pharma nie ma absolutnie żadnego układu odpornościowego. Mam na myśli to, co robi ludzki układ odpornościowy? Naprawdę co to robi? OBNIŻA ZYSKI DUŻEJ FARMY.

Tak więc firmy farmaceutyczne odnoszące większe sukcesy, wygrywając bitwę z tymi mniej odnoszącymi sukcesy, zdały sobie sprawę, że ich prawdziwym wrogiem jest teraz twój układ odpornościowy. Gdyby mogli to zniszczyć, nie miałbyś absolutnie żadnego wyboru, jak tylko być ich bardzo regularnym i bardzo lukratywnym klientem. Dlatego szczepionki niszczą twój układ odpornościowy nową formą VAIDS. Są to choroba stworzona przez człowieka, sprzedawana jako lekarstwo na chorobę stworzoną przez człowieka. 

2. Politycy nie są zainteresowani twoim zdrowiem. Panowie Świadkowie prowadzą sierociniec w Afryce, a jedno z ich dzieci zostało pozostawione u naszych bram, chore na AIDS (jego matka zmarła na HIV). Musimy dla niego zapłacić za leki na HIV. Nie są wolne. Jeśli nie podamy Mosesowi lekarstwa na AIDS, umrze. Ale nikt nie wprowadził obowiązku przyjmowania leków na AIDS. Nie ma mandatu na leczenie HIV. Nie ma paszportów HIV, a HIV zabił znacznie więcej ludzi, niż Covid kiedykolwiek zabije. Rząd nie dba o to, czy żyjesz, czy umierasz na AIDS, który zabija tak wielu młodych ludzi, ale mamy wierzyć, że obchodzi ich, czy żyjesz z umierania na znacznie mniej śmiertelną, podrasowaną grypę, która zabija głównie ludzi pod koniec ich życia, którzy są otyli lub cierpią na choroby współistniejące? A gdyby naprawdę troszczyli się o twoje zdrowie lub NHS, czy zwolniliby wysoko wykwalifikowanych lekarzy, którzy wiedzą o immunologii i wirusologii więcej niż jakikolwiek polityk, i są prawdopodobnie jedynymi ludźmi w całym kraju, którzy mogą dawać lub odmawiać świadoma zgoda na 3 lata przestarzałą szczepionkę o negatywnej skuteczności? Czy wyrzuciliby ich w okolicznościach, w których NHS ma ogromne zaległości związane z rakiem i chorobami sercowo-naczyniowymi? czy i być może jedyni w całym kraju będą w stanie udzielić lub odmówić świadomej zgody na 3 lata nieaktualne szczepionkę o negatywnej skuteczności? Czy wyrzuciliby ich w okolicznościach, w których NHS ma ogromne zaległości związane z rakiem i chorobami sercowo-naczyniowymi? czy i być może jedyni w całym kraju będą w stanie udzielić lub odmówić świadomej zgody na 3 lata nieaktualne szczepionkę o negatywnej skuteczności? Czy wyrzuciliby ich w okolicznościach, w których NHS ma ogromne zaległości związane z rakiem i chorobami sercowo-naczyniowymi?

Zamiast zwalniać lekarzy, którzy podjęli świadomą decyzję o odmowie szczepień, znając ryzyko dla ich przyszłego zatrudnienia, powinniśmy przeprowadzać z nimi wywiady i uczyć się z ich wiedzy oraz naśladować ich przykład, dopóki nie zostanie wysłuchana pełna debata publiczna.

Politycy nie błagają o naprawę zdrowia. Błagają o głos. Wasz głos jest tym, co ich interesuje i to wszystko, czym ich interesują. Każde szczepienie jest głosem na globalną IV Rzeszę.

3. Każdy zamek ma kilka murów obronnych i zamek demonów nie jest inny. Każda ściana jest oszustwem, nad którym ludzie nie mogą się pogodzić. A więc oto wewnętrzna ściana zamku demonów i niech Bóg da twojemu umysłowi moc, by go wspiąć. Chodź Neo, weź czerwoną pigułkę. Ucieknij z ostatniego więzienia dla swojego umysłu i ciała.

Oto kluczowe pytanie: dlaczego każda z firm produkujących szczepionki wyprodukowała szczepionkę z białka kolczastego (1/8 wirusa)? Dlaczego nikt nie zrobił jednego z pozostałych 87,5% patogenu? Jakie są szanse, że pół tuzina firm wybierze to samo 12,5% wirusa, z którego zrobi szczepionkę? Gdyby proces był losowy, szanse wyniosłyby 1 do 8x8x8x8x8x8 = 1 do 262144. Ale to nie było przypadkowe. WHO dostarczyła białko wyskokowe 1273 aminokwasów i wszyscy go wykorzystali. Ale dlaczego? Cóż, największym fundatorem WHO jest pewien miliarder oprogramowania. Oto finansowanie WHO na lata 2018-2019

DJ Trump wycofał się w 2020 roku, pozostawiając Bill Gatesowi 9,4% i 6,6% ich finansowania.

„Po drugie, po USA, BMGF jest jednym z największych darczyńców Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i wypłacił ponad 200 milionów dolarów w 2018 roku – więcej niż Niemcy, Francja i Szwecja razem wzięte w tym samym okresie. Ale to nie jedyny sposób finansowania WHO przez Gatesa. GAVI, wcześniej znany jako „Global Alliance for Vaccines and Immunization”, zapewnił WHO dodatkowe 150 milionów dolarów w 2018 roku. Jednym z głównych darczyńców GAVI jest ponownie BMGF, na przykład z 1,5 miliarda dolarów w 2016 roku.

„Można zatem powiedzieć, że BMGF, a tym samym rodzina Gatesów i Warren Buffett, są głównym źródłem dochodów WHO za pośrednictwem kanałów bezpośrednich i pośrednich, co rodzi pytania o jej niezależność od tych źródeł finansowania. Ponadto BMGF zapewnił również fundusze na utworzenie „Koalicji na rzecz innowacji w zakresie zapobiegania epidemii” (CEPI), która zajmuje się badaniami i rozwojem szczepionek, w wysokości około 100 milionów dolarów w 2017 r.”.

„Ponadto Fundacja regularnie wspiera organizacje pozarządowe, takie jak PATH, które są zaangażowane w rozwój technologii szczepień, milionami dolarów dofinansowania. Na liście beneficjentów BMGF znajdują się również największe światowe firmy farmaceutyczne, takie jak Pfizer, Novartis, GlaxoSmithKline czy Sanofi Aventis. Wszechstronny wpływ BMGF na sektor szczepień jest zatem oczywisty”.

„W kryzysie koronowym uderzające jest to, że instytucje, które obecnie odgrywają ważną rolę, są również wspierane przez BMGF. Na przykład Uniwersytet Johnsa Hopkinsa, który prowadzi ogólnoświatowe statystyki dotyczące koron, rozpowszechniane we wszystkich mediach, regularnie otrzymuje duże darowizny. Tylko w ciągu ostatnich dziesięciu lat Fundacja Gatesa przekazała uniwersytetowi ponad 200 milionów dolarów. Celem darowizn były programy planowania rodziny”. –  https://www.weblyf.com/2020/05/how-bill-gates-funds-the-who-and-in-organisations/ 

Tak więc za pośrednictwem WHO podjęto decyzję o zrobieniu szczepionki z najbardziej patogennej części wirusa, białka skokowego. Decyzja ta nie została podjęta w sposób oczywisty ze względów zdrowotnych. Jednym z powodów tej decyzji było zniszczenie odporności, jak omówiliśmy powyżej.

Ale jest jeszcze jeden powód, który jest o wiele bardziej śmiertelny i bardziej podstępny niż zniszczenie układu odpornościowego. Być może zauważyłeś, że rządy zachowują się tak, jakby posiadały twoje ciało. Odmawiają ci prawa do decydowania, co z tym zrobić. Chcą ci przepisać, z kim możesz się spotkać.

Oni chcą być tymi, którzy decydują o tym, czy odwiedzasz rodziców, czy dziadków, gdy są chorzy i w potrzebie. Chcą decydować, kto może zobaczyć twoją twarz i czyją twarz wolno ci widzieć. Chcą zdecydować, jakie zabiegi medyczne powinieneś mieć i jakie produkty farmaceutyczne powinny być wprowadzane do twojego organizmu. Twoje ciało – ich ciało to pozycja, którą zajmują na całym świecie. 

Teraz, jeśli zajmują takie stanowisko w prawodawstwie, czy myślisz, że nie próbują zająć tego również w genetyce?

Źródło




Wojskowy system pokazuje dewastację zdrowotną żołnierzy. Armia zaprzecza. Masowe zwolnienia niezaszczepionych

Podczas konferencji zorganizowanej przez senatora Rona Johnsona, która odbyła się 24 stycznia br. w Waszyngtonie, wypowiadali się naukowcy i lekarze sprzeciwiający się zakłamaniu i cenzurze towarzyszącej tzw. pandemii. Jak informowaliśmy wcześniej, w toku dyskusji udostępniono społeczeństwu niektóre dane pochodzące z wojskowej bazy danych rejestrującej kondycję zdrowotną żołnierzy.

Kontynuując temat, przekazujemy kilka kolejnych informacji, uwag i spostrzeżeń dotyczących problemów wynikłych z narzucenia członkom amerykańskich sił zbrojnych obowiązku zaszczepienia się preparatem reklamowanym jako „szczepionka przeciwko Covid-19”.

Czym jest wojskowa baza danych DMED?

Zacznijmy od wyjaśnienia czym jest wspomniana wojskowa baza danych (Defense Medical Epidemiology Database – DMED) gromadząca medyczne informacje o stanie zdrowia żołnierzy.

Baza danych DMED jest prowadzona przez wydział nadzoru i monitoringu zdrowia sił zbrojnych (Armed Forces Health Surveillance Branch – AFHSB), należący do Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych (DOD). Baza DMED jest zamknięta dla ogółu społeczeństwa i wgląd do danych mogą mieć tylko osoby uprawnione, w tym wojskowi lekarze, wojskowi epidemiolodzy, wojskowi naukowcy medyczni, wojskowi oficerowie d/s bezpieczeństwa zdrowotnego oraz niektórzy federalni cywilni kontraktorzy pracujący dla wojskowych ośrodków badawczych. Do wojskowych baz danych rejestrujących stan zdrowia żołnierzy, danych które później ukazują się w takich systemach jak DMED, wszelkie nowe informacje mogą być dodawane tylko przez uprawniony personel, głównie przez lekarzy wojskowych.

Baza DMED zawiera statystyczne informacje o stanie zdrowia żołnierzy, badanych pod kątem epidemiologicznym. Baza DMED jest narzędziem działającym na zasadzie interfesju internetowego, bez możliwości edytowania danych, a udostępniane dane są pozbawione możliwości identyfikacji poszczególnych badanych osób (de-identyfikacja). Po wprowadzeniu zapytania (lub wyborze z góry określonych poszukiwań), wyświetlane są wyniki wyszukiwania bazy danych, najczęściej w postaci kolorowych, przejrzystych wykresów oraz tabel. Baza danych DMED pobiera swe pełne dane z obszernej wojskowej bazy danych DMSS (Defense Medical Surveillance System) gromadzącej zdrowotne dane osobowe wszystkich rodzajów sił zbrojnych.

W związku z tym, że baza DMED jest narzędziem jedynie dla wewnętrznych analiz w siłach zbrojnych, jest dużo dokładniejsza niż odpowiedniki cywilne, rejestruje bowiem kluczowe zagadnienia stanu zdrowia żołnierzy, jednostek i całej populacji osób służących w siłach zbrojnych i prowadzona jest przez wojskowych specjalistów dostosowujących się do określonych wymogów. Zawiera dane historyczne i bieżące: demograficzne, hospitalizacyjne, ambulatoryjne i inne przypadki wymagające raportowania.

VAERS

Dla niezwiązanej z siłami zbrojnymi części społeczeństwa podobne role gromadzenia danych o stanie zdrowia spełniają różne inne bazy danych i systemy monitorowania. Choć trudno jest porównywać systemy, to dla przykładu, federalna Agencja Leków i Żywności (FDA – Food and Drug Administration) prowadzi system FAERS (FDA Adverse Event Reporting System) mający zbierać informacje o skutkach ubocznych czy medycznych błędach dotyczących wszystkich leków i produktów, autoryzowanych przez FDA.

Osobnym systemem stworzonym jedynie w celu monitorowania skutków ubocznych szczepionek, jest VAERS (Vaccine Adverse Event Reporting System). Program monitorowania poprzez system VAERS został wdrożony w 1990 roku i prowadzony jest wspólnie przez FDA oraz „Centra Kontroli i Prewencji Chorób” – CDC (Centers for Disease Control and Prevention). System VAERS przez lata spotykał się z wielką krytyką wskazującą na niedoszacowanie zbieranych wydarzeń o skutkach ubocznych szczepionek. CDC zleciła więc niezależnej instytucji zbadanie tego problemu i ta naukowa jednostka – Harvard Pilgrim, po przeprowadzeniu badań stworzyła raport pokazujący, że system VAERS rejestruje jedynie około 1% wszystkich występujących skutków ubocznych szczepionek.

Pod naciskiem tego dewastującego raportu, od którego nie można było się osłonić gdyż powstał na zamówienie samej CDC, powzięto decyzję o budowie nowego systemu mającego zastąpić niedołężny VAERS. I rzeczywiście, nowy system powstał, zaś jego próbna wersja wykazała niezwykłą dokładność, notując kikadziesiąt a nawet kilkaset raz więcej przypadków niż system VAERS. Już miała zapaść decyzja o wdrożeniu nowego systemu do „produkcyjnego” użycia, lecz fakt dokładnego wykrywania skutków ubocznych szczepionek oczywiście nie mógł podobać się lobbystom firm farmaceutycznych i CDC po wyłożeniu milionów dolarów na cały program… odłożyła go na półkę. Społeczeństwu, lekarzom, służbie zdrowia, naukowcom, jak również i agencjom rządowym, jak FDA czy CDC, pozostało więc dalej korzystanie i poleganie na systemie VAERS, który w niemal niezmienionej od kilkudziesięciu lat, archaicznej postaci przetrwał do czasów tzw. pandemii koronawirusa.

Złośliwi twierdzą, że skreślenie dobrze zapowiadającego się systemu i pozostawienie VAERS jako parodii sytemu raportowania, było celowe i na rękę firmom farmaceutycznym oraz samym agencjom rządowym, które również nie były zainteresowane statystykami licznych ofiar, tym bardziej że związek federalnej agencji FDA z prywatnymi korporacjami farmaceutycznymi jest jednoznaczny: 45% budżetu FDA (złośliwi znów wskazują na dokumenty, że aż 75%) pochodzi z firm farmaceutycznych.

System, o którym niewielu słyszało

Tak więc od początku wyszczepiania amerykańskiego społeczeństwa groźnymi preparatami, czyli od grudnia 2020 roku, do dyspozycji osób poszkodowanych oraz lekarzy, pozostaje system, który w najlepszym przypadku gromadzi od 1%, do maksimum 10% wszystkich zdarzeń. Dzisiaj, za sprawą zwiększającej się liczby zgonów wykazywanych przez VAERS, system ten stał się bardziej znany a nawet słynny, jednak jeszcze kilka miesięcy temu mało kto o nim słyszał. Nawet lekarze przyznawali, że nikt nigdy nie informował ich o istnieniu tego systemu, że nigdy z niego nie korzystali, że nikt nie uczył ich o nim w szkołach czy kursach dokształcających. Co gorsza, w 2021 roku, już w czasie programu wyszczepiania społeczeństwa, władze administracyjne szpitali zmuszali lekarzy do niekorzystania z VAERS. Jak przyznają co odważniejsi lekarze, władze administracyjne pod groźbą utraty pracy, zniechęcały a nawet zabraniały składania raportów o zauważonych skutkach ubocznych „szczepionek”. Pomimo tego jednak, pomimo restrykcji, braku informacji oraz przekonania większości ogłupionych lekarzy, że „szczepionki są bezpieczne i skuteczne”, dane VAERS zaczęły pęcznieć, i to dokładnie od momentu rozpoczęcia wyszczepiania społeczeństwa eksperymentalnym preparatem reklamowanym jako „szczepionka przeciwko Covid-19”.

System VAERS jest systemem otwartym, co oznacza, że każdy może wpisać do niego swoje uwagi o działaniu szczepionek. W czasach politycyzacji wszystkiego co dotyczy zagadnień „pandemii” i „szczepionek przeciwko Covid-19”, czyni się z tego zarzut: mówi się, że każdy może się tam zalogować, wpisać dowolny skutek uboczny, więc system jest przeszacowany, zawarte w nim dane są nierzetelne i w sumie jest nic nie jest warty. Te naiwne zarzuty nie biorą jednak przy tym pod uwagę faktu, że cokolwiek do systemu VEARS zostanie wpisane, nie ukazuje się w nim natychmiast, lecz jest długo ewaluowane i badane przez medycznych analityków zatrudnionych przed CDC, i że dopiero po dłuższym czasie (znów, złośliwi mówią, że z opóźnieniem dochodzącym do 3-4 miesięcy) zweryfikowane dane są wyświetlane. Ponadto, tenże zarzut o nierzetelności systemu VAERS z uwagi na to, że jest on systemem publicznym, może spotkać się z kontrargumentem: jeśli system jest nierzetelny, jak twierdzą proszczepionkowi naganiacze, to dlaczego jest to jeden jedyny system, na którym CDC opiera się we wszystkich swoich sprawozdaniach, i na którym opiera całą politykę np. programów bezpieczeństwa wszelkiego rodzaju szczepionek? Czy dane o bezpieczeństwie wszystkich szczepionek przedkowidowych są z tego względu również nierzetelne? Jeśli tak, to warto byłoby w końcu rozpocząć publiczną dyskusję o bezpieczeństwie wszystkich szczepionek, nie tylko tych kowidowych. Bo może się okazać, że jest to temat równie wybuchowy jak problem skutków ubocznych „szczepionek przeciwko Covid-19”. Co gorsza, uważamy, że jest to jeszcze straszniejszy problem, tym bardziej, że dotyczy wszystkich osób, które przez kilkadziesiąt lat, od niemowlęcia były i są dalej szpikowane niebezpiecznymi i w sumie niewiele pozytywnego dającymi szczepionkami… Bo temat szczepionek i całej pseudo-nauki zwanej wirusologią jest jednym z najbardziej kłopotliwych tematów w całej historii medycyny i otwarta dyskusja na ten temat może skończyć się największą kompromitacją nauk medycznych.

I dlatego też dyskusji nie będzie na te podstawowe tematy, jak i nie będzie w sprawie obecnej tragicznej sytuacji zdrowotnej społeczeństwa, bo siły za to odpowiedzialne jej nie pragną. Pomimo tego, że system VAERS straszy coraz groźniejszymi danymi, zaszczepione osoby oblegają szpitale, umierają, stają się kalekami czy zaczynają chorować na „niewytłumaczalne” choroby, media głównego nurtu milczą, a media społecznościowe dbają o precyzyjne usuwanie jakiejkolwiek wzmianki o zatrważającej rzeczywistości. Oficjalnie, na dzień 21 stycznia 2022 roku VAERS wyświetla 10 316 ofiar śmiertelnych „szczepionek przeciwko Covid-19” (dane tylko dla USA), jakkolwiek liczba poszkodowanych jest znacznie większa.

Wykres pokazujący liczbę ofiar śmiertelnych wszystkich rodzajów szczepionek. Nagły wzrost liczby zgonów koreluje z rozpoczęciem masowego wyszczepiania społeczeństwa amerykańskiego „szczepionką przeciwko Covid-19”

URF =  41

Jak wspomnieliśmy jednak, system VAERS jest w stanie gromadzić zaledwie 1% do 10% wszystkich realnie występujących zdarzeń skutków ubocznych szczepionek. Opierając się na oficjalnych, dostępnych danych, wielu niezależnych naukowców obliczyło, że wskaźnik niedoszacowania (Underreported Factor – URF) wynosi dla systemu VAERS od około 25 do 41, co oznacza, że oficjalnie pokazywane liczby należy pomnożyć np. przez 41 aby uzyskać skalę zjawiska.

Jeśli system obecnie wyświetla np. 10 tysięcy ofiar śmiertelnych jako skutek działania tzw. szczepionek przeciwko Covid-19, to po pomnożeniu przez URF 41 otrzymujemy realistyczną liczbę 410 tysięcy zgonów – ofiar „szczepionek”. Te przerażająco wielkie liczby nie są wydumane, gdyż zgadzają się z innymi raportami, np. doniesieniami firm ubezpieczeniowych (zob. „Gigantyczny wzrost śmiertelności w USA„), danymi od dyrektorów domów pogrzebowych, napływającymi danymi ze szpitali do federalnego systemu Medicare, czy przekazywanymi informacjami od lekarzy, pielęgniarek. Fakty te coraz trudniej jest przykryć, ocenzurować, choć obecna administracja rządowa, giganty medialne czy firmy farmaceutyczne, zgodnie współpracują przy kamuflowaniu danych, odwracaniu uwagi i przepisywaniu rzeczywistości.

W skrócie: wojskowa baza danych DMED w porównaniu z cywilnym systemem VAERS, góruje swoją wojskową dyscypliną gromadzenia danych i raportowania, a na wynikach dotyczących stanu zdrowia żołnierzy w czasie stosowania preparatów „szczepionkowych” można budować obraz skutków ubocznych tych preparatów. Według raportów pochodzących z wojskowego systemu DMED można przeprowadzić analizy porównawcze z systemem VAERS i – co zadziwia samych naukowców – zgadzają się one z ich wcześniejszymi wyliczeniami pokrywającymi się ze wskaźnikiem niedoszacowania URF=41, a nawet go znacznie przekraczając.

Sparaliżowana, schorowana armia

Podczas wspomnianej konferencji w Waszyngtonie, prawnik Thomas Renz przedstawił część informacji, powołując się na tzw. sygnalistów (whisteblowers – osoby informujące opinię publiczną o nieprawidłowościach) To dzięki wojskowym lekarzom: (Lt. Col.) podpułkownika dr. Theresa Long, podpułkownika dr. Peter Chambers oraz dr. Samuel Sigloff (nazwisko fonetycznie), których objęto ochroną prawną, świat dowiedział się o tragicznym żniwie wyszczepiania żołnierzy.

Renz wyjaśniał, że sygnaliści przeprowadzili kompleksowe przeszukiwania bazy DMED zapytując o poszczególne jednostki chorobowe i ustalili średni wskaźnik występowania co najmniej 100 chorób, w ciągu pięciu lat, na każdy rok, od 2016 do 2020 roku. Następnie przeszukano bazę i porównano występowanie tych jednostek chorobowych jedynie w roku 2021, w dostępnych miesiącach od stycznia do listopada. Renz powiedział, że ujawnione dane są jedynie „wierzchołkiem góry lodowej” całej przerażającej sytuacji zdrowotnej personelu amerykańskich sił zbrojnych.

Oto kilka kolejnych danych, które wyciekły z wojskowej bazy danych DMED. W wyniku (przymusowego) szczepienia wszystkich żołnierzy wszystkich rodzajów sił zbrojnych Stanów Zjdnoczonych, zanotowano między innymi:

  • problemy neurologiczne – wzrost o 1000% (z 82 tys. przypadków rocznie, do 863 tysięcy przypadków w ciągu zaledwie 11 miesięcy roku 2021 – dalej: YTD)
  • zatorowość płucna (Pulmonary embolisms) – wzrost o 467% (z 746 rocznie do YTD 3489)
  • diagnozy chorób nowotworowych – wzrost o 300% (z 38,700 przypadków rocznie, liczonych jako średnia z ostatnich pięciu przedpandemicznych lat, do 114,645 w ciągu 11 miesięcy 2021 roku)
  • zapalenie mięśnia sercowego (myocarditis / zawały serca)– wzrost o 296% (z 612 rocznie do YTD 1650)
  • zapalenie mięśnia sercowego (myocarditis / klasyfikowane osobno)- wzrost o 285%  (z 127 rocznie do YTD 363)
  • zapalenie osierdzia (pericarditis) – wzrost o 175% (z 589 rocznie do YTD 1,029)
  • Zespół rozsianego wykrzepiania wewnątrznaczyniowego (disseminated intravascular coagulation – DIC) – wzrost o 1,175% (z 7 przypadków rocznie do YTD 87)
  • zawał mózgu (cerebral infarction) – wzrost o 393% (YTD 3438)
  • Objaw Bella (Bell’s palsy) – wzrost o 319% (YTD 1470)
  • Zespół Guillaina-Barrégo (Guillain–Barré syndrome – GBS) – wzrost o 250% (YTD 3635)
  • bóle w klatce piersiowej (chest pain) – wzrost o 1,529% (z 4892 rocznie do YTD 74813)
  • duszności (dyspnea / difficult or labored breathing) – wzrost o rose 905% (z 4968 rocznie, do YTD 44990)
  • stwardnienie rozsiane / choroby demielinizacyjne (multiple sclerosis / demyelinating disease) – wzrost o 487% (YTD 3444)
  • małopłytkowość immunologiczna (immune thrombocytopenic purpura) – wzrost o 322% (YTD 564)
  • ludzki wirus niedoboru odporności (HIV) – wzrost o 590% (z 454 rocznie do YTD 2681)
  • nowotwór (neoplasms) – wczesny i ostrzegawczy wskaźnik nowotworu złośliwego – wzrost o 296% (YTD 114645)
  • krwotok podpajęczynówkowy (nontraumatic subarachnoid hemorrhage – SAH) – wzrost o 312% (YTD 1,858)
  • niepłodność u kobiet – wzrost o 471%
  • nieregularność, zaburzenia miesiączkowania (menstrual irregularity) – wzrost o 476% (YTD 22938)
  • defekty porodowe (congenital disorder) u dzieci urodzonych przez kobiety służące w siłach zbrojnych – wzrost o 156%
  • poronienia (spontaneous abortions / miscarriages) – wzrost o 306% (W latach 2016-2020, zanotowano średnio 1499 przypadków rocznie. YTD 4602).
  • niedobór odporności (Immunodeficiency) – wzrost o 275% (YTD 3172)

(Dane pochodzą z The Georgia Record i zostały skompilowane przez Terminal CWO)

„Dane są oparte na błędzie w systemie”

Jak można było się spodziewać, w kilka dni po opublikowaniu tych informacji, głos zabrał rzecznik prasowy Pentagonu, który powiedział, że dane pokazujące wzrost zachorowalności w każdej kategorii chorobowej, są błędne i powstały one jako skutek „błędu w systemie” („glitch in the system”). Momentalnie po tym, różnego rodzaju „fact-checkery” i „weryfikatory faktów” jednoznacznie i jednogłośnie oznajmiły, że dane, które ujrzały światło dzienne są fałszywe, bo… tak powiedział rzecznik prasowy. Co gorsza, dochodzą głosy, że wprowadzono błyskawicznie „korektę” w systemie wojskowym i podobno część danych zniknęła a inna „wypłaszczyła się”. Odniósł się do tego senator Ron Johsons wzywając do zachowania poprzednich wyników i zarchiwizowania danych.

Można się również zastanawiać czy wobec tego nie dojdzie do prowadzenia jakiejś kreatywnej formy „podwójnej księgowości”: dla nielicznych będzie funkcjonował jeszcze bardziej zamknięty system, lecz pokazujący rzeczywistość, a dla pozostałych – ten obecny, „wypłaszczony” i cukierkowy. Być może jednak będzie jeszcze gorzej i przesilenie doszło już do takiego punktu, że rewolucja nie patrzy na stan armii, gdyż owładnięta manią resetu światowego nie interesuje się rzeczywistością.

Pomimo wyszczepiania żołnierzy – najzdrowszej części społeczeństwa, w praktyce nie narażonej w żadnym stopniu na domniemany „wirus SARS-CoV-2” mający wywoływać rzekomą chorobę zwaną „Covid-19” – i w ślad za wyszczepianiem upośledzenie żołnierzy oraz demolowanie sił zbrojnych, sekretarz Armii w Ministerstwie Obrony, nijaka Christine Wormouth wydała dzisiaj instrukcję do wszystkich dowódców, z rozpoczęciem natychmiastowego zwalniania ze służby każdego żołnierza, który nie zaszczepił się, bądź nie uzyskał „wyjątku” (excemption). „Niezaszczepieni żołnierze są źródłem ryzyka dla sił zbrojnych i narażają gotowość bojową. Rozpoczniemy proces niedobrowolnego pozbywania się żołnierzy, którzy odmawiają obowiązkowi zaszczepienia się, lub którzy nie mają ostatecznej decyzji uzyskania zwolnienia (exemption).” – oznajmiła sekretarz.

Rewolucjości ponownie podpalają świat

Rewolucjoniści nigdy nie powstrzymują się od fałszowania rzeczywistości, a rewolucjoniści w mudurach nie zawahają się od najgorszych siłowych rozwiązań. Współdziałanie dowódców najpotężniejszej armii świata w procesie ideologicznej przebudowy świata, może skończyć się katastrofą nie tylko lokalnych społeczeństw, ale ogólnoludzkim spustoszeniem. Wybrzemić może po raz kolejny komunistyczne wezwanie „na gruzach zbudujemy nowy świat”. W bolszewickio-syjonistycznych wizjach ma powstać Nowy Porządek Światowy, z  rajem dla wybranych i piekłem dla pozostałych.

Źródło: Bibuła.com




Zaszczepieni sportowcy cierpią, umierają. Uśmiechnięci dziennikarze milczą

Genetyczne preparaty rozprowadzane jako „szczepionka przeciwko Covid-19” coraz intensywniej zbierają swoje żniwo w postaci niezliczonych chorób, doprowadzając do kalectwa oraz zgonów.

Nieprzeliczona liczba osób zmarła na całym świecie jako rezultat „skutecznego” działania tzw. szczepionek, czyli tego co określa się mianem skutków ubocznych. Powołane do tego instytucje, agencje, ministerstwa nie zajmują się nawet metodycznym i spójnym gromadzeniem danych, politycy nie zważają na liczne ofiary, lekarze wmawiają sobie i pacjentom, że ich kondycja to albo urojenia albo efekt setek innych przyczyn, poza „szczepionkami”, które pozostają nienaruszone jako „bezpieczne i skuteczne”, zaś dziennikarze celowo unikają wszelkich tematów mogących choćby niepostrzeżenie wskazać na ten genetyczny, śmiercionośny produkt.

Przeciętni, szarzy, nie mający przebicia medialnego ludzie, umierają więc w ciszy albo cierpią samotnie wspomagani jedynie przez swoje rodziny czy znajomych. Gdyby nie ci najbardziej znani ludzie, celebryci, sportowcy, politycy, dziennikarze, którzy również nagle, niespodziewanie, w sile wieku updają, dostają zawałów, zatorów, paraliżu, raka, stają się kalekami, umierają – to nawet niszowe media nie miałyby nośnego argumentu. Gdyby nie ci celebryci, to nikt nie zastanowiłby się nad takim samym losem milionów nieokreślonych, anonimowych ludzi przechodzących przez te same etapy „skuteczności” wszczepianych preparatów.

Właśnie sportowcy należą do tych, których losy coraz trudniej pominąć, zataić, ocenzurować w mediach, choć czyni się wszystko żeby o ich przypadkach nie wspominać, usuwać zarejestrowane filmy, przekręcać fakty w „fakt-checkerach” i finansowanych przez firmy farmaceutyczny bądź giganty medialne „sprawdzaczach faktów”.

Jakkolwiek o niektórych przypadkach pisaliśmy już wielokrotnie, to przypomnijmy przynajmniej część tych przygód z „cudownymi szczepionkami”, spotkań sportowców z preparatami, które miały ich chronić przed chorobą, która im nie zagrażała.

Kjeld Nuis: 31-latek. Dwukrotny złoty medalista olimpijski. Po „szczepionce” firmy Pfizer stwierdzono zapalenie osierdzia (pericarditis). Dzięki wczesnej interwencji kardiologów podobno zdołał wyzdrowieć, choć żadne media nie informują o jego losach i karierze.

Pedro Obiang: 29-letni piłkarz, ostatnio grający we włoskiej lidze. Hospitalizowany w lipcu 2021 r. z zapaleniem mięśnia sercowego (myocarditis) po „szczepionce”. Według dostępnych doniesień, nie powrócił do treningów.

Yusuke Kinoshita: 27-latek, profesjonalny basebolista. W tydzień po „szczepionce przeciwko Covid-19, upadł nagle podczas treningu i po miesięcznym pobycie w szpitalu, nie odzyskując przytomności zmarł.

Brandon Goodwin: 26-latek, koszykówka zawodowej ligii NBA. We wrześniu 2021 r. Zatory serca po „szczepionce”; cały czas nie wznowił treningów. Napisał na Twitch: „Tak, szczepionka zakończyła mój sezon. Na tysiąc procent.”

Greg Van Avermaet: kolarz, złoty medalista olimpiady 2016. Zrezygnował z Word Cup oświadczając, że jego organizm, system immunologiczny został osłabiony po „szczepionce” Pfizera, którą wszczepił sobie w czerwcu 2021 r.

Francesca Marcon: 38-letnia Włoszka; piłka siatkowa. W dzień po przyjęciu Pfizera 3 sierpnia 2021 r. wylądowała na pogotowiu z  bólami klatki piersiowej, brak tchu, zdiagnozowana z przypadkiem pericarditis. Napisała na Instagramie“Może to moje słowa będą obrazobójcze, ale zapytuję siebie: nie ma żadnych form kompensacji, dla tych którzy cierpią po skutkach szczepionki? Jak pisałam nie jestem anyszczepionkowcem, ale nigdy nie byłam przekonana aby wziąć TĄ szczepionkę i teraz wiem dlaczego. …”

Antoine Méchin: 32-latek. Triatlon. Wszczepił sobie preparat firmy Moderna, co w dwa tygodnie później zmusiło go do nagłego zakończenia sezonu i kariery. Do dzisiaj nie może powrócić do sportu.

Kyle Warner: profesjonalny kolarz górski. Pericarditis. Pisaliśmy o nim tutaj

Jeremy Chardy: 34-latek, były tenisista. Zakończył sezon sportowy i karierę po „nagłym paraliżującym bólu”, jako reakcja na produkt Pfizera.

Florian Dagoury: rekordzista świata w swobodnym nurkowaniu (freediving). Rekord w możliwości nurkowania bez oddechu przez 10 minut i 30 sekund. W 10 dni po drugiej dawce Pfizera, doznał przyspiesonego bicia serca, stracił pojemność płuc. Jak sam pisze: „Lekarz powiedział, że to jest znany skutek uboczny szczepionki Pfizera, nie ma czego się obawiać, to przejdzie. Po 40 dniach nie widzę poprawy.

Haziq Kamaruddin: 27-Year-latek, Olimpijczyk w strzelaniu z łuku. Zmarł w 10 dni po przyjęciu „szczepionki” firmy Pfizer.

Ricardo Gomes: 30-latek. Piłka nożna. W grudniu 2021 r. traci nagle przytomność podczas treningu, w 6 tygodni po Pfizerze. Jego trener napisał, że „sytuacja jest bardzo poważna”. Dziennikarze nie interesują się dalszym losem.

Ian Matos: 32-latek. Brazylijski Olimpijczyk, skoki do wody. Zgon w miesiąc po „szczepionce”, a wcześniej dwumiesięczny pobyt w szpitalu z nagłym zapaleniem płuc.

Sarah Gigante: 21-latka z Australii. „W pełni zaszczepiona” hospitalizowana gdzie zdiagnozowano myocarditis. Dalej jednak majaczy, że „szczepionki działają. … zachęcam wszystkich do podwinięcia rękawów i przyjęcia ich„.

Sergio Aguero: 33-letni piłkarz z Argentyny. „W pełni zaszczepiony”, zmuszony został do porzucenia kariery z uwag na „poważne problemy z pracą serca”.

Daniel Aakervik: 17-latek. Narciarz norweski. Zrezygnował z sezonu po przyjęciu „szczepionki”. Jak pisze: „Nagle poczułem że coś jest nie tak, lecz lekarze powiedzieli, że to prawdopodobnie skutek uboczny szczepionki.” Jak dowiadujemy się, wznowił on treningi.

Richard Harward: koszykarz amerykański. Zmuszony do przyjęcia „szczepionki”, w kilka dni po zdiagnozowany został z zakrzepami i problemami serca. Zakończył sezon i całą karierę sportową.

Craig Jones: 21 Australijczyk. Mistrz sztuk walki MMA i jiu-jitsu. Po przyjęciu pierwszej dawki Pfizera, poważne uszkodzenie organizmu. Napisał: „Jestem skończony. .. Skutek uboczny szczepionki Covid„.

John Fleck: Szkocki piłkarz. W miesiąc po przyjęciu „szczepionki”, podczas meczu nagle upada. Jedna z gazet napisała, że „jego przypadek naukowcy potwierdzili, że nie był spowodowany szczepionką Covid-19„. Nie podano jednak żadnych szczegółów.

Fabienne Schlumpf: 31-letnia Olimpijka ze Szwajcarii. Pisaliśmy o jej przypadku tutaj

Filip Ingebrigtsen: 28-latek, lekkolatleta, Olimpijczyk. Po wstrzyknięciu sobie Pfizera, przez siedem miesięcy cierpiał na wycieńczające reakcje. Widocznie lekcja, którą przeżył nie nauczyła go wiele, bo po tym wszystkim napisał, że „Patrząc wstecz … zrobiłbym to samo ponownie [zaszczepił się]

Paul Zipser: 27-latek, były koszykarz niemieckiej drużyny Bayern Monachium. Zaraz po przyjęciu „szczepionki” firmy Johnson&Johnson został ziagnozowany z rakiem mózgu.

Alphonso Davies: 21-latek, piłkarz zespołu Bayern Monachium zdiagnozowany z zapaleniem mięśnia sercowego. Manager, Julian Nagelsmann powiedział, że problem zdrowotny zdiagnozowano w czasie badań gdy niektórzy piłkarze, w tym i Davies, „zachorowali na Covid”. W listopadzie 2021 r. klub BM wprowadził obowiązek zaszczepienia się wszystkich sportowców i działaczy. Z tego co wiadomo, Davies nie należał do osób odmawiających zaszczepienia się.

Serbegeth (Shebby) Singh: Malezyjski piłkarz, później trener. 61-latek zmarł 12 stycznia 2022 r na zawał serca jadąc na rowerze, pięć dni po przyjęciu „boostera”. Lekarze stwierdzili  masywne zakrzepy w trzech arteriach. 

Myocarditis nigdy nie jest schorzeniem lekkim!

Zapalenia mięśnia sercowego jest bardzo często występującym skutkiem „ubocznym” preparatu zwanego szczepionką przeciwko Covid-19, jednak media i cały aparat manipulacji próbujący zresetować rzeczywistość i zlikwidować rozsądek zrzuca winę wystąpienia myocarditis na „Covid”, zamiast na groźny preparat genetyczny. Poniżej, wykres pokazujący występowanie myocardtis od 2004 roku do chwili obecnej. Chyba jedynie osoba pijana bądź stojąca na głowie – albo cynik o najgorszych zamiarach – nie spostrzeże faktu, że nagły skok liczby tych przypadków zaczął się dokładnie w czasie rozpoczęcia masowego wyszczepiania „szczepionkami przeciwko Covid-19”, czyli ludobójczymi, eksperymentalnymi preparatami biochemiczno-genetycznymi.

To tylko kilka przykładów bardziej znanych sportowców. Gdzie są ci wszyscy „dociekliwi dziennikarze”, dlaczego nie interesują się losem swoich pupilów sportowych, o których tak pięknie opowiadali podczas meczów, biegów, rzutów, skoków? Odpowiedź jest jedna: są tchórzami, boją się utracić swoje stanowisko, apanaże, może po prostu wolą cynicznie płynąć z mętną wodą, albo boją się, że gdy pisną słówko przeciwko oficjalnie obowiązującej narracji – a ta głosi teraz, że „szczepionki są bezpieczne i skuteczne” – może ktoś odkryje jakieś przykre wydarzenie z ich przeszłości, przypomni im jakieś machlojki, tajemnice, związki, zaszantażuje. Są zakładnikami systemu, dla którego pracują udając bezstronnych dziennikarzy. Są potworami z przylepionymi uśmiechniętymi minami.

Bo dzisiaj dziennikarze to upodleni wykonawcy rozkazów, tak jak pozbawieni resztek autorytetu lekarze czy naukowcy. Ktoś kto do tej pory nie wypowiedział się publicznie przeciwko obowiązującej narracji jest współwinny, i cierpienia oszukanych osób, i nadchodzącego reżimu, który zresztą szybko pożre swoje służalcze dzieci.

Źródło: Bibuła.com




Prawdziwa skuteczność „szczepionek” to nie 95%, a 1%!

Badanie naukowe rozwiewa wątpliwości! Ludzie są potężnie oszukani ws. „szczepień” na covid-19! Rozpoczęła się największa zbrodnia w historii ludzkości! „Szczepionkowy” spisek jest szyty grubymi nićmi!

The Lancet to prestiżowe recenzowane czasopismo medyczne. Jest jednym z najstarszych i najbardziej znanych czasopism medycznych na świecie. W czasopiśmie ukazują się m.in. oryginalne prace badawcze, naukowe, raporty przypadków.

20 kwietnia 2021 roku w czasopiśmie The Lancet ukazał się artykuł naukowy pt. Skuteczność i efektywność szczepionki COVID-19 – oczywisty problem, o którym się (nie) mówi.

Praca została sporządzona przez trzech naukowców, którzy zadeklarowali, że nie mają konfliktów interesów w sprawie. Swój artykuł poparli kilkunastoma innymi pracami naukowymi. Do tekstu załączyli ponadto własne dokładne obliczenia, z których wyliczyli wiele parametrów „szczepionek”.

Swoją pracę poświęcili „szczepionkom” firm Pfizer, Moderna, Gamaleya („szczepionka” Sputnik V), Johnson & Johnson oraz AstraZeneca.

Wskazali, że skuteczności „szczepionek” rzędu nawet 95% to względne zmniejszenia ryzyka zachorowania na Covid-19 (RRR). Względna redukcja ryzyka (RRR) informuje o tym, jak bardzo „szczepienie” zmniejszyło ryzyko zachorowania w stosunku do grupy kontrolnej, która nie miała podanej „szczepionki”.

Bezwzględna redukcja ryzyka (ARR) to arytmetyczna różnica między częstością zdarzeń (odsetek osób, które na przykład zachorowały na Covid-19) w ramach dwóch grup (np. „zaszczepionych” i „niezaszczepionych”).

RRR i ARR to dwa pomiary, które są obliczane w inny od siebie sposób. Dużo bardziej złożony jest ARR, który uwzględnia podstawowe ryzyko zachorowania na Covid-19. Zmienia się w różnych grupach i ramach czasowych, w zależności od tego, jak prawdopodobne jest, że dana populacja w pierwszej kolejności zachoruje na Covid-19 bez „szczepionki”.

ARR prezentuje nam wartość procentową ukazującą odsetek osób w populacji badawczej, u których nie rozwinęła się choroba bezpośrednio dzięki „szczepieniu” na Covid-19. Nie jest to ogólny parametr jak RRR, który prezentuje procentowo, o ile mniej było np. zachorowań na Covid-19 wśród „zaszczepionych” względem „niezaszczepionych”. Przy RRR nie wiemy jednak w 100%, co było przyczyną zmiany ryzyka. ARR daje nam 100% pewność, że zmianę ryzyka dokonał dany czynnik, np. „szczepienie”. Skuteczność danej „szczepionki” wyrażona jako ARR przedstawia wielkość wyrażoną w procentach, o jaką zmniejsza się ryzyko np. zachorowania na Covid-19 bezpośrednio na skutek podania „szczepionki”.

Podstawowe wartości ryzyka zachorowania wynikają zaś np. z miejsca zamieszkania, mobilności, wykonywanego zawodu, stanu zdrowia i wielu innych rzeczy. Wartość ARR jest bardzo złożona i stanowi składową wielu czynników.

Względne zmniejszenie ryzyka (RRR) jest obliczane przy użyciu współczynnika, który dzieli jeden procent przez drugi, podczas gdy bezwzględna redukcja ryzyka uwzględnia różnicę arytmetyczną między nimi.

Zrozumienie wartości RRR i ARR może być dla wielu trudne, albowiem stanowi to skomplikowany problem. Przy ocenie skuteczności „szczepionek” nie powinno się brać tylko ARR lub tylko RRR, tylko przynajmniej obydwie te wartości, albowiem uzupełniają się one. Branie pod uwagę tylko jednej wartości skuteczności „szczepionek” (np. tylko RRR) może doprowadzić do kompletnie błędnych wniosków i fałszywego odczucia niezmiernie wysokiej lub niskiej skuteczności w ochronie przed Covid-19.

Zespół trzech naukowców przedstawił skuteczność RRR „szczepionek” na Covid. Wynosiła ona dla „szczepionek” firm:

– Pfizer-BioNTech 95%,
– Moderna-NIH 94%,
– Gamaleya 91%,
– Johnson & Johnson 67%,
– AstraZeneca 67%.

Uczeni ponadto wyliczyli skuteczność ARR dla „szczepionek” na Covid. Wynosiła ona dla „szczepionek” firm:

– Pfizer-BioNTech 0,84%,
– Moderna-NIH 1,2%,
– Gamaleya 0,93%,
– Johnson & Johnson 1,2%,
– AstraZeneca 1,3%.

Wartości inne niż RRR są w mediach w ogóle nie podawane, albowiem są one znacznie mniejsze od wskazań ARR. Informacje podawane w mass mediach są tylko i wyłącznie „proszczepionkowe” i mają na zadania przekonać ludzi do „szczepień” przeciw Covid-19. Nic dziwnego, jak mass media dostają sute sumy pieniężne od wielkiej farmacji oraz rządu na promocję „szczepień”.

„Szczepienia” są wobec powyższych danych zupełnie zbędne. Ich bezpośredni udział w walce z Covid-19 wynosi ok. 1%, co oznacza, że są one bardzo mało ważne w obronie przed Covid-19. Wobec tego potrzeba na nie jest znikoma, bo istnieją inne czynniki, które są dużo bardziej znaczące w boju z Covid-19.

Najważniejszy w obronie przed tą chorobą jest dobry, sprawny układ odpornościowy. Wobec tego najważniejszym jest zdrowe życie, zapewnienie organizmowi zdrowych warunków.

Istnieją skuteczne leki przeciw Covid-19, jak np. iwermektyna, amantadyna, witamina C. W dodatku większość ludzi zakażonych SARS-CoV-2 nie choruje na Covid-19 w stopniu ciężkim, wymagającym leczenia. Świadczy to o nieznaczącej groźności patogenu SARS-CoV-2 wobec ludzi. Zachowanie standardowych zasad higieny oraz wspomaganie układu odpornościowego, utrzymywanie zdrowego stylu życia i zapewnianie organizmowi korzystnego dla zdrowia środowiska jest najważniejsze. „Szczepienia” są kompletnie niekonieczne.

Wartość ARR jest stosowana przy np. obliczeniu liczby potrzebnej do szczepienia (NNV). Jest to wskaźnik stosowany przy ocenie różnego rodzaju szczepionek. Wskazuje on, w jakim stopniu dano szczepienie jest potrzebne, wskazane.

ARR i NNV są wrażliwe na sytuację wirusową. Im stan epidemiologiczny jest gorszy, tym skuteczność „szczepień” wyrażana przez ARR jest większa.

Aby podejmować właściwe decyzje dot. „szczepień” należy znać, rozumieć i łączyć wiele danych, jak np. ARR, RRR, NNV i NNT (liczba potrzebna do leczenia). Lekceważenie jakiegoś parametru może skutkować podjęciem zupełnie błędnej, nieopartej na faktach decyzji, która może nieść za sobą srogie, nieodwracalne, tragiczne konsekwencje na masową skalę. Niestety, ale taka sytuacja obecnie występuje ze „szczepieniami” przeciw Covid-19.

Naukowcy wskazują na trudności przy ocenie „szczepionek” na podstawie wyników badań „szczepionek” prowadzonych przez producentów preparatów. Zwracają uwagę na to, że informacje zawarte w wynikach tych badań nie zawierają wszystkich ważnych parametrów, jak np. badane populacje ludzi, rodzaje placebo, ryzyko zachorowania na Covid-19 podczas badania, czas trwania ekspozycji.

Uczeni zwracają także uwagę na problem, że nie wiadomo, czy „szczepionka” o danej skuteczności będzie miała taką samą skuteczność w innej populacji, niż była ona badana. Może mieć np. skuteczność RRR 90% w populacji Amerykanów i 60% wśród Chińczyków. Podkreślają, że nie jest to mało istotne, ponieważ intensywność transmisji wirusa SARS-CoV-2 jest różna w odmiennych od siebie krajach, na co wpływ mają np. stan służby zdrowia, warianty wirusa, środowisko i higiena. [… i geny – admin]

Oprócz skuteczności mogą różnić się także inne parametry, jak np. NNV. Jest to bardzo ważne, gdyż dane przedstawione w wynikach badań „szczepionek” przeciw Covid-19 warunkowo dopuszczonych mogą nie być adekwatne dla wielu populacji. Co za tym idzie decyzje rządowe ws. „szczepień” mogą być błędne, niewłaściwe nawet gdy rząd bierze pod uwagę wiele parametrów dot. „szczepionek”, ale te parametry nie mają bezpośredniego związku z populacją, nad którą rząd sprawuje władzę, np. (przykład zmyślony, nieprawdziwy) rząd polski przy podejmowaniu decyzji odnośnie zamówień „szczepionek” brał pod uwagę NNV oraz NNT i na podstawie tego zamówił odpowiednią ilość „szczepionek”. Brał jednak pod uwagę dane wynikające z oficjalnych wyników badań „szczepionek”, a te różnią się od danych, które realnie w Polsce występują. Wobec tego rząd zamówił niewłaściwą ilość „szczepionek”.

W każdym kraju lub w pewnej ilości krajów, które mają podobne warunki do pozostałych krajów (np. Niemcy, Holandia, Francja mają podobne do siebie warunki i zamiast w każdym z tych krajów prowadzić osobne badania, to można prowadzić je np. tylko w Niemczech) powinno się prowadzić badania „szczepionek”.

W artykule naukowym podkreśla się ponadto, że obecnie będące w toku badania III fazy nad „szczepionką” nie spełniają wymogów zdrowia publicznego i ich wyniki nie mogą być podstawą do rozważań nad skutecznością „szczepionki” w kwestii ochrony przed zgonem, poważnym przebiegiem, leczeniem Covid-19 oraz szerzeniem SARS-CoV-2, a jedynie lekkim lub umiarkowanym przebiegiem Covid-19.

Podkreślono, że przy analizie przydatności „szczepionek” należy brać wszystkie obecne dane na ich temat, np. zgony i choroby na skutek „szczepień”, dostępność preparatów, ich koszty, finansowanie „szczepionek”, renomę producentów „szczepionek”, stan badań naukowych nad preparatami.

Wszystkie środki wskazane przez zespół trzech naukowców przedstawione w niniejszym artykule nie są przez mass media, „ekspertów”, rządy, „lekarzy” stosowane i promowane. Mało kto o nich mówi i wie, a jeszcze mniejszy odsetek ludzi je rozumie.

Jest to niedopuszczalne, karygodne mając na uwadze to, że „szczepienia” realizowane są na całym świecie i „zaszczepionych” przynajmniej pierwszą dawką jest już 22,3% ludzi na Ziemi, co jest bardzo dużym wynikiem, zważywszy na to, jak potężne zaniedbania są dokonywane, a na ich skutek dopuściło się „szczepionki”, które w dalszym ciągu powinny być badane i to znacznie bardziej szczegółowo niż obecnie. Dopuszczenie do użytku obecnie „szczepionek” przeciw Covid-19 jest nieludzką zbrodnią.

„Zaszczepienie” się jest równoznaczne z wzięciem udziału w podróży nie wiadomo dokąd, nie wiadomo jaką drogą, nie wiadomo czym, o której istnieją rzetelne dane, że jest bardzo ryzykowna i potencjalnie srogo niebezpieczna. Samo nazywanie preparatów wektorowych i mRNA szczepionkami już jest skandalem, albowiem te produkty lecznicze nie stanowią według definicji terminu szczepionka szczepionki.

Dopuszczenie ich na skalę światową pierwszy raz w historii; nie zbadanie ich dokładnie; nieprzekazywanie prawdziwych informacji na ich temat opinii publicznej; zmasowane okłamywanie mas i natarczywe zachęcanie ich do „szczepienia”; ciągłe cenzurowanie oraz/lub dyskredytowanie prawdy, a także osób, które ją głoszą wskazują na światowy spisek szyty grubymi nićmi w sprawie „szczepień” przeciw Covid-19. Każdy, kto bierze w nim udział i/lub wspiera go oraz/bądź popiera go, przyczynia się do rozwoju największej w dziejach ludzkości zbrodni.

Źródło: The Lancet – „COVID-19 vaccine efficacy and effectiveness—the elephant (not) in the room”




Ile dawek jeszcze???

Komunikat nr 18 Ministra Zdrowia w sprawie zmian w sposobie wystawiania Unijnego Certyfikatu Covid (UCC) dla osób zaszczepionych

03.01.2022

Od lutego 2022 r. ważność Unijnych Certyfikatów COVID (UCC) wydanych po szczepieniu w schemacie podstawowym zostanie skrócona do 270 dni – to jedna ze zmian zasad wystawiania zaświadczeń. Minister zdrowia wydał komunikat w tej sprawie. Nowe wytyczne zostały przygotowane na podstawie stanowiska Rady Medycznej.

Pełna treść komunikatu:

https://www.gov.pl/web/zdrowie/komunikat-nr-18-ministra-zdrowia-w-sprawie-zmian-w-sposobie-wystawiania-unijnego-certyfikatu-covid-ucc-dla-osob-zaszczepionych?fbclid=IwAR2gtaVbqC3XSoshNbkwqDMGCl8x1FHbkJuY8mLx0wjbHRSKk_y57vdVHj4

UCC (Unijny Certyfikat Covid) po schemacie podstawowym

Od 1 lutego 2022 r. ważność UCC wydanych po szczepieniu w schemacie podstawowym zostanie skrócona do 270 dni, licząc od daty zakończenia szczepienia w cyklu podstawowym.

UCC po dawce dodatkowej

Od 31 grudnia 2021 r. rozpoczął się proces wydawania UCC na okres 360 dni od daty przyjęcia dawki dodatkowej uzupełniającej.

Natomiast od 1 lutego 2022 r. ważność przedmiotowych certyfikatów zostanie skrócona do 270 dni, licząc od daty szczepienia dawką dodatkową.

Przypominamy, że dawka dodatkowa uzupełniająca podawana jest po 28 dniach osobom z upośledzeniem odporności, u których odpowiedź immunologiczna na szczepienie mogła być niewystraczająca (podawana w celu osiągnięcia optymalnej ochrony).

( zwykle nie weryfikuje się w żaden sposób, czy wystąpiła właściwa odpowiedź immunologiczna; jeśli nie wystąpi po pierwszej dawce, nie ma gwarancji, że zostanie wzbudzona po dawkach kolejnych; nie zdefiniowano tez pojęcia “optymalnej ochrony” – przp.red.)

UCC po dawce przypominającej

Od 1 lutego 2022 r. nastąpi zmiana ważności UCC.

UCC będą ważne przez okres 270 dni od daty przyjęcia dawki przypominającej (aktualnie 360 dni). Jednocześnie ważność certyfikatów wystawionych przed tą datą zostanie skrócona do 270 dni, licząc od daty szczepienia dawką przypominającą.

( wnioskując – 270 dni od daty przyjęcia dawki przypominającej, każdy kto nie przyjmie kolejnej dawki traci status osoby wyszczepionej… czy saje się jednoczesnie antyszczepionkowcem? – przyp.redakcji)

Dawka przypominająca podawana jest osobom zaszczepionym (te, które ukończyły podstawowy schemat szczepienia przeciw COVID-19) w celu poprawy, utrwalenia, przedłużenia ochrony po szczepieniu.

Informacje dodatkowe:

– Celem wprowadzenia Unijnych Certyfikatów Covid jest ułatwienie swobodnego przemieszczania się w obrębie Unii Europejskiej.

( warto zrócić uwagę, że cele wprowadzenia UCC nie dotyczą wcale zdrowia – przyp.red.)

Komentarz własny:

A miało być tak pięknie…

Warto przypomnieć, co mówił 28.12.2020 prof. Horban w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej (PAP) w odpowiedzi na pytanie, czy zaszczepieni będą dalej zarażali:

“należy powiedzić krótko i zwięźle: nie, nie będą zarażali, bo nie będą zakażeni”.

https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C783331%2Cprof-horban-zaszczepieni-na-covid-19-nie-beda-zarazali-bo-nie-beda-zakazeni?fbclid=IwAR0_VDaZBfLsMXSnYFo1mtZ_6Wps0OM4esXjllhNoNGIEbREZTIIrXJwFjU

Tymczasem, nie dość, że zaszczepieni na COVID 19 zakażają się i chorują, a tym samym transmitują wirusa i zakażają innych, to jeszcze będą skazani na przyjmowanie kolejnych dawek eksperymentalnego preparatu w… nieskończoność??? Ryzykując kumulacje możliwych efektów/działań niepożądanych…

Czym są podyktowane wypowiedzi przedstawiciela tzw.rady medycznej przy premierze RP? Nie wygląda na to, aby były one oparte o EBM (Evidence Base Medicine) – medycynie opartej na faktach.

Źródło: psnlin.pl




Dr Robert Malone u Joe Rogana: USA w stanie „psychozy mas” związanej z COVID-19

Kluczowy współtwórca szczepionki typu mRNA dr Robert Malone, znany sceptyk obowiązkowych szczepień przeciwko COVID-19, został zawieszony na Twitterze. Kilka dni później podczas wywiadu dla popularnego podcastera Joe Rogana zasugerował, że Stany Zjednoczone znajdują się w samym środku „psychozy mas”.

„Nasz rząd nie panuje nad tym” – powiedział Malone, odnosząc się do nakazów szczepionkowych, w wywiadzie dla Joe Rogan Experience, który został opublikowany w weekend. „Oni działają bezprawnie. Całkowicie lekceważą bioetykę. Całkowicie lekceważą federalne wspólne zasady. Złamali wszystkie zasady, o których wiem, o których się uczyłem przez długie, długie lata”.

Malone to ekspert w dziedzinie technologii szczepionek mRNA, który odebrał wykształcenie na Uniwersytecie Kalifornijskim w Davis, Uniwersytecie Kalifornijskim w San Diego i w Instytucie Salk, jego konto na Twitterze zostało zawieszone w ubiegłym tygodniu. Malone powiedział „The Epoch Times”, że Twitter nie podał mu żadnych wyjaśnień, dlaczego jego konto, na którym miał 500 000 obserwujących, zostało zawieszone.

Rzecznik Twittera poinformował Daily Dot, lewicowy tabloid, że konto Malone’a „zostało trwale zawieszone za powtarzające się naruszenia naszej polityki COVID-19 dotyczącej dezinformacji […] zgodnie z systemem ostrzeżeń przedstawionym tutaj, będziemy trwale zawieszać konta za powtarzające się naruszenia tej polityki”.

Twitter nie odpowiedział na prośbę „The Epoch Times” o komentarz w sprawie zawieszenia Malone’a.

„Te nakazy […] są ewidentnie nielegalne” i „są jednoznacznie niezgodne z Kodeksem norymberskim” – powiedział Malone podczas rozmowy z Roganem, odnosząc się do zbioru zasad etyki badawczej przeciwko eksperymentom na ludziach. „Są one wyraźnie niezgodne z raportem Belmont” – stwierdził w kontekście raportu z 1978 roku opublikowanego w Rejestrze federalnym, który dotyczy norm etycznych i zasad dla badań z udziałem ludzi.

„One są całkowicie nielegalne, a ich to nie obchodzi”.

Pod koniec wywiadu Malone zasugerował, że ludzie znajdują się w samym środku tego, co nazwał „psychozą mas”, podając porównania do zachowań ludzkich, jakie rozwinęły się wśród niemieckiej populacji w latach 20-tych i 30-tych XX wieku.

W tamtych latach Niemcy „mieli wysoce inteligentną, wysoce wykształconą populację, która oszalała” – powiedział Malone.

„Kiedy masz społeczeństwo, które stało się odizolowane od siebie i odczuwa napady lęku, że rzeczy nie mają sensu, że nie mogą czegoś zrozumieć. I wtedy ich uwaga zostaje skupiona przez przywódcę lub serię wydarzeń na jednym małym punkcie, zupełnie jak w hipnozie. Dosłownie zostają zahipnotyzowani i mogą dać się wszędzie prowadzić”.

„Będą podążać za tą osobą. Nie ma znaczenia, czy ich okłamuje, czy cokolwiek innego”.

Malone dodał, że kilka lat temu ludzie „narzekali, iż świat nie ma sensu” oraz że nie jesteśmy już „połączeni społecznie, z wyjątkiem mediów społecznościowych”.

„Wtedy to coś się wydarzyło” – powiedział Malone, odnosząc się do pandemii COVID-19. „Tak właśnie dochodzi do psychozy mas i to właśnie stało się tutaj”.

Źródło: TheEpochTimes.com




FDA zmuszone do opublikowania wszystkich dokumentów „szczepionki” w ciągu 8 miesięcy, a nie 75 lat!

Jak właśnie poinformował Aaron Siri, prawnik prowadzący sprawę sądową w imieniu organizacji ICAN (Informed Consent Action Network) przeciwko agencji FDA (Food and Drug Administration – amerykańska federalna „Agencja Żywności i Leków”), wyrok sądowy, który zapadł dzisiaj może oznaczać wielkie zwycięstwo umożliwiające ujawnienie prawdy o manipulacjach firmy Pfizer, producenta zatwierdzonej przez FDA „szczepionki przeciwko Covid-19”.

We wcześniejszych postach informowaliśmy, że biuro Aarona Siri złożyło wniosek sądowy o opublikowanie przez FDA wszystkich dokumentów przekazanych przez firmę Pfizer, na podstawie których FDA przyznała tzw. pełną autoryzację (Biologics License Application – BLA), dla „szczepionki przeciwko Covid-19”, która ma być rozprowadzana pod nazwą Comirnaty (Nb. należy zaznaczyć, że do dnia dzisiejszego nie jest ona dostępna nigdzie na świecie i każde przeprowadzane zaszczepienie odbywa się na podstawie prawnej autoryzacji awaryjnej EUA).

W procesie o ujawnienie danych, FDA odpowiedziało sądowi, że gotowe jest opublikować dokumentację przesłaną przez producenta, lecz zajmie im to… 75 lat. Nie przeszkodziło to FDA w przeprowadzeniu w ciągu zaledwie 108 dni – jak twierdzi agencja – „intensywnej, solidnej, pełnej i kompletnej weryfikacji i analizy dokumentów” celem upewnienia się co do tego, że „szczepionka Pfizer jest bezpieczna i skuteczna”. Aaron Siri poprosił więc FDA o opublikowanie tych dokumentów również w ciągu 108 dni, wszak samo opublikowanie – gotowych do prezentacji, bo już w formacie cyfrowym – dokumentów, powinno być łatwiejsze niż ich „intensywna, solidna, pełna i kompletna weryfikacja”. Według obowiązującego prawa FDA jest zobowiązana do opublikowania wszystkich dokumentów, na podstawie których dokonano autoryzacji szczepionki, jednak od dnia pełnej autoryzacji w dniu 23 sierpnia 2021 roku do chwili obecnej FDA nie opublikowała dobrowolnie ani jednej strony dokumentów.

Jak wiemy, FDA najpierw odpowiedziała sądowi, że potrzebuje na opublikowanie wszystkich dokumentów 55 lat, lecz już przy drugim wyjaśnieniu stwierdziło, iż pomyliło się co do ilości stron (wzrosła nagle z 330 do 450 tysięcy) i prosi sąd o wyznaczenie ostatecznego terminu za 75 lat. Oznaczało to, że agencja FDA jak najbardziej gotowa jest opublikować wszystkie dane, ale potrwa to do roku 2096. Agencja, z budżetem około 4 miliardów dolarów rocznie i zatrudniająca 15 tysięcy pracowników, twierdzi zatem, że jest w stanie opublikować zaledwie 500 stron na miesiąc (15-25 stron dziennie), gdyż nie ma większych możliwości przerobowych (FDA naprawdę wyjaśniała, że nie ma pracowników w dziale udostępniania informacji…). Przy trzecim podejściu, FDA… w ogóle zignorowało sąd i nie wysłało na rozprawę swojego przedstawiciela.

Sąd nie dał jednak zwieść się absurdalnym tłumaczeniom agencji FDA i w decyzji podjętej 6 stycznia 2022 r. nakazał agencji FDA opublikowanie dokumentacji, nie w tempie 500 stron na miesiąc, lecz 55 tysięcy na miesiąc!

Oznacza to, iż społeczeństwo amerykańskie może w ciągu 8 miesięcy poznać całą dokumentację, która już w szczątkowej formie jaka ujrzała światło dzienne pokazuje manipulacje tego kryminalnego giganta farmaceutycznego (skazywanego już wcześniej wielokrotnie za fałszowanie danych i nielegalny marketing).

Wyrok sądowy Sądu w Teksasie (UNITED STATES DISTRICT COURT FOR THE NORTHERN DISTRICT OF TEXAS FORT WORTH DIVISION), podpisany przez sędziego Marka T. Pittmana, ZARZĄDZA m.in.:

1. Opublikowanie 12 tysięcy stron przed dniem 31 stycznia 2022 roku.

2. Publikowanie pozostałych dokumentów w tempie 55 tysięcy co 30 dni, z pierwszą grupą nie później niż 1 marca 2022 roku, aż do opublikowania całości.

Niewątpliwe słowa uznania należą się prawnikowi Aaronowi Siri, który specjalizując się w procesach o odszkodowania za skutki uboczne szczepionek, podjął się walki w imieniu organizacji ICAN, walczącej z terrorem szczepionkowym, dezinformacjami w środowiskach medycznych i nonsensami naukowymi dotyczącymi wszelkiego rodzaju szczepionek. Równie podbudowująca jest decyzja sędziego Pittmana, który stwierdził, że opublikowanie dokumentów ma najdonioślejsze znaczenie dla opinii publicznej i powinno być teraz największym priorytetem agencji FDA.

Kopia wyroku sądowego dostępna jest w pliku PDF tutaj.

Źródło: Bibuła.com