Google próbowało manipulować wyborami w 2024 r. w kluczowych stanach, wysyłając Demokratom specjalne przypomnienia o głosowaniu
Były redaktor naczelny i badacz Psychology Today, dr Robert Epstein, ujawnia skomplikowany schemat ingerencji Google w wybory.
Według dr Epsteina, Google próbowało wykorzystać „co najmniej 7 potężnych technik w celu przesunięcia głosów” w stanach wahających się w kraju, a jedną z nich były partyjne przypomnienia o „głosowaniu”, które dały Demokratom i innym głosującym na Kamalę Harris dodatkowy impuls, aby nie zapomnieć o oddaniu głosu.
Celem – lub „gwarancją”, jak określa to dr Epstein – jest zapewnienie, że Kamala wygra co najmniej pięć z siedmiu stanów wahających się.
„W skali całego kraju gwarantują jej wygraną minimalną między 6 a 8 milionami głosów” – mówi.
Ingerencja Google w wybory
W ramach swojego osobistego eksperymentu mającego na celu przetestowanie tej teorii, dr Epstein szukał informacji wyborczych w Ohio, jednym z siedmiu stanów wahających się. Podczas wyszukiwania informacji o kandydatach do Senatu w Ohio, Bernie Moreno, republikaninie, i Sherrodzie Brownie, demokracie, odkrył rażącą stronniczość Google.
„Ile razy kandydat do Senatu w Ohio Bernie Moreno był pozywany w trakcie swojej kariery biznesowej?” – głosi jeden z najpopularniejszych wyników wyszukiwania Google z WKYC w nagłówku wiadomości, który stara się sprawić, by Moreno wyglądał jak oszust.
„Popierany przez Trumpa kandydat do Senatu zmaga się z obawami GOP, że może być powiązany z profilem na stronie dla dorosłych”, czytamy w innym nagłówku AP News dotyczącym skandalu z Moreno.
„CO MÓWIĄ PRACOWNICY OHIO: Moreno „sprzedał amerykańskich pracowników””, czytamy w innym nagłówku OhioDems.
I wreszcie, The Washington Post Jeffa Bezosa miał do powiedzenia w swoim głównym nagłówku wiadomości w Google dla Berniego Moreno:
„Czy republikanie mogliby to zepsuć złymi kandydatami – znowu?”.
Z kolei senator Brown ma same świetne nagłówki w Google, w tym ten uroczy mały nagłówek z Politico: „Brown odszedł, aby Walz mógł kandydować”, po którym następuje podtytuł:
„Podczas swojej pierwszej kandydatury na prezydenta, najlepsi doradcy Kamali Harris zastanawiali się nad mianowaniem senatora Sherroda Browna na partnera do kandydowania, gdyby zdobyła nominację. Ma on wiele cech wspólnych z jej obecnym kandydatem”.
„Sen. Brown, wraz z sojusznikami z Dayton, wita nowe prawo dotyczące amerykańskiej flagi w Muzeum Sił Powietrznych” – czytamy w innym, chwytającym za serce nagłówku z Dayton Daily News.
„Bernie Moreno wprowadza w błąd w sprawie głosowania Sherroda Browna za pomocą federalną dla migrantów o statusie nielegalnym” – czytamy w innym pro-senatorskim nagłówku z PolitiFact, który w rzeczywistości wymienia Moreno w negatywnym kontekście.
„Sen. Brown rozmawia o pracownikach, prawach reprodukcyjnych, przepisach dotyczących fentanylu w Dayton w niedzielę”, donosi Dayton Daily News, który wyraźnie wierzy, że sen. Brown bardzo, bardzo ciężko pracuje nad wszystkimi najpilniejszymi obawami Demokratów.
Jeśli chodzi o funkcję autouzupełniania Google, oto co pojawia się pod wyszukiwaniem „Bernie Moreno”, każde z tych zapytań pogłębia brudne pranie Moreno:
“bernie moreno companies
bernie moreno grindr
bernie moreno net worth
bernie moreno son
bernie moreno car dealerships
bernie moreno wiki”
I odwrotnie, oto co Google chce, aby ludzie wiedzieli o senatorze Brownie, wszystkie te zapytania albo sprawiają, że wygląda dobrze, albo dostarczają neutralnych informacji o wyborach:
“sherrod brown net worth
sherrod brown approval rating
sherrod brown campaign website
sherrod brown opponent
sherrod brown polls
sherrod brown yard sign”
Okazuje się, że Google zrobiło te same rzeczy podczas cyklu wyborczego w 2020 roku. I jak zawsze, co ktoś zamierza z tym zrobić?